Autor: Jakub Szwajka (jakub.szwajka_at_wbj.pl)
Data: Mon 25 Mar 2002 - 14:58:28 MET
Wybaczcie, ale nie mogłem się powstrzymać,
w sobotę poszedłem na Batorego (czyli wgk) w celu zakupienia jakiegoś
taniego maxtorka - chciałem 40-60gb, oczywiście 5400. mina mi trochę
zrzedła - wycwanili się wszyscy i nie mogłem znaleźć 5400, a jak już nawet
był, to niewiele tańszy od 7200. w końcu zawadziłem o jakąś taką małą
budkę - właściwie stolik turystyczny. facet miał jednego maxtora, właśnie 60
gb. pytam go raz: 5400? tak, 5400. mogę zobaczyć? tak, proszę. patrzę sobie,
oznaczenie: d740x. hmmm.... pytam po raz drugi: 5400? tak, na pewno 5400.
ile? 460pln. na pewno 5400? panie, głuchy pan jest? oczywiście 5400.
reszta giełdy miała takie cacka nawet po 550pln.
nie musze chyba mówić, że chciałem wziąć trzy na raz... niestety facet miał
tylko jeden. w domu go sprawdziłem - 7200, ata133 - dostęp poniżej 7ms - żyć
nie umierać:) oczywiście w pełni sprawny
teraz się tylko zastanawiam, czy on gdzieś spadł z tira, czy facetowi po
prostu pomyliły się półki w magazynie:)
pozdrawiam wszystkich i zachęcam do przejścia się w sobotę za Stodołę:)
k.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:32:56 MET DST