Autor: tnt (tadek_at_outernet.com)
Data: Sat 23 Mar 2002 - 19:24:19 MET
Witam,
Proszę o radę, bo mi ręce opadły...
Mam D800 na MSI K7T Turbo. Od jakiegoś (dłuższego) czasu
sprzęt nie chce mi się włączać. Wygląda to tak: przychodzę,
włączam - nic. Wciskam PWR na 4 sekundy, żeby się wyłączył na siłę.
Włączam jeszcze raz - nic. Znowu go wyłączam. Włączam jeszcze raz
- startuje... Dzieje się tak od dłuższego już czasu (kilka miesięcy), ale
nie zwróciłem na to szczególnej uwagi. Przyszło mi do głowy, że to pewnie
zasilacz, a że miałem zamiar kupić nową obudowę to zostawiłem sprawę
"na potem". W tzw. międzyczasie zrobiłem sobie upgrade biosu - i tu mnie
znów komp zaskoczył: nie dość na tym, że nie włącza się za każdym razem
to nie uruchamia się też po wyjściu z biosu... Podobnie nie jest w stanie
uruchomić się gdy dam mu z systemu "Uruchom ponownie".
Płyta ma D-Led, zauważyłem, że przy próbie ponownego uruchomienia,
czy to przy wychodzeniu z biosu, czy przez "uruchom ponownie" z Windy
diodki nie reagują - komputer wisi...
Co to może być? Będę wdzięczny za pomoc.
Tadek.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:32:18 MET DST