Autor: Krzysztof Kucharski (astrosms_at_alpha.net.pl)
Data: Sun 31 Mar 2002 - 00:41:43 MET
Użytkownik Jakub Madej <madqba_at_kki.net.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a85eep$iua$1_at_news.tpi.pl...
[...]
> Tak sie akurat sklada ze fenomen Amigi nie lezy w jej mocy
obliczeniowej.
> Gdybys do porownania dodal takie rzeczy jak uklady graficzne,
dzwiekowe i
> system operacyjny to XT przy A500 wypada jak maluch przy
mercedesie.
[...]
Tyle, że Amisia, jak każdy system zamkniety miała utrudnioną
ewolucję. Zniknęła z rynku. Zaś nasz maluszek ewoluował, obrastał
w piórka, rozwijał się. Dzisiaj króluje niepodzielnie w segmencie
Personal, jak i Home Computer. Zaś Amisia - cóż jej miejsce jest w
muzeum, jako ciekawy, zasłużony, ale jednak tylko eksponat.
Zresztą w gronie takich weteranów, jak Atari ST, STF, TT, jak
Sinclair QL czy wreszcie Apple Lisa. Wszystkie te wspaniałe
maszyny wykorzystały lepiej lub gorzej swoją niszę rozwojową, ale
zwyciężył prosty, za to rozwojowy, "mutowalny" PeCet.
I jeszcze jedno - proszę, nie porównuj maszyny biurowej z lutego
1983 (a właściwie to z sierpnia 1981 - pierwszy model PC) roku z
maszyną rozrywkowo-multimedialną z 1986 ! Czy mam może porównać
obecne PCty, nawet te średniej klasy z Amisią ? :-) Jeśli tak, to
A500 wygląda jak przerośnięty kalkulator programowalny, wyposażony
w funkcje AV rodem z zegarków "z muzyczką" ! ;->
Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski
P.S. Zawsze byłem fanatykiem Jacka Tramiela, ale po jego odejściu
z Commodore i po przejęciu Atari. Atari 800XL uważam za
niedoścignioną maszynę w swojej klasie ! :-)
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:34:13 MET DST