Autor: Tomek (tomek_rsk_at_poczta.onet.pl)
Data: Fri 29 Mar 2002 - 07:12:03 MET
"Lukasz Kaluski" <wookie_at_post.pl> wrote in message
news:3CA3DE05.BB45367C_at_post.pl...
> Przeczytalem sobie w Chipe artykul o podkrecaniu Athlonow za pomoca
> olowka i pomyslalem sobie - co tam... Zamalowalem mostki, wkladam do
> kompa i mysle sobie - "ok, wlacze na pare sekund i sprawdze tylko czy to
> sie w ogole uruchamia, wiec nie bede jeszcze zakladal Coolera". Tak tez
> zrobilem, juz monitor pyknal ze niby cos sie zaraz pojawi, jednak po ok
> 10 sekundach komputer wylaczyl sie - patrze a pasta przewodzaca, ktora
> zostala na procku sie zagotowala, a wokol niego unosil sie dymek i czuc
> byla swat spalenizny. Zalamny mysle - "to juz koniec, po ch... ja to
> robilem" przywrocilem wszystko do dawnego stanu, i ze zrezygnowaniem
> wlaczam - DZIALA!. Uruchomilem pare aplikacji, pogralem w troszke w
> gierke 3D i zadnych sensacji nie bylo. Temp procka po godzinnej grze
> wynosi 49 stopni wiec chyba w normie.
>
> Powiedzcie mi tak na zakonczenie, czy to byla wina olowka czy braku
> coolera (przypominam, ze trwalo to nie wiecej jak 10 sek)
>
NA stronie tom'hardware jest bardzo pouczający filmik o gotowaniu Athlonów.
Polecam
> Lukasz
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:33:46 MET DST