Re: tak lub nie

Autor: Leszek Ciszewski (leszekc_at_alpha.net.pl)
Data: Sat 10 Nov 2001 - 02:46:45 MET


Użytkownik "GoTaR" <gotar_at_priv0.onet.pl> napisał w wiadomości
news:slrn9ungp0.17d.gotar_at_os.mil.gov.pl...
> Leszek Ciszewski <leszekc_at_alpha.net.pl> skribis:
>
> > "albo" -- (nor) alternatywę nor, która nie
> > dopuszcza występowanie naraz obu przypadków;
> > coś w rodzaju: albo, albo. :)
>
> Albo to xor.
Tak. Tu chyba coś namieszałem. :)
Istotnie, (nor) powinno oznaczać zaprzeczenie (or)...
(podobnie, jak (nand) powinno być zaprzeczeniem (and)) :)
Będąc w Norwegii (NorWay) przed laty zapytałem, czy
(nor) oznacza albo i otrzymałem odp., że tak.
Pamięć mam słabą, ale długą... :) Tak zostało.
(informator był wiarygodny -- studiował Fizykę)
Co oznaczało słowo Way -- wiedziałem. :)

> > | | |
> > nor| 0 | 1 |
> > ------------
> > | | |
> > 0 | 0 | 1 | albo
> > | | |
> > ------------
> > | | |
> > 1 | 1 | 0 |
> > | | |
> > ------------

> > Tak, czy nie? :)

> Nie.
Mój błąd jest błędem ortograficznym...
Miałem na myśli [oczywiście] funkcję,
którą Ty [zapewne słusznie] nazywasz (xor). :)
Spór więc (o ile to spór) nie dotyczy rzeczy
[funkcji], ale jej nazwy. :)

> | | |
> nor| 0 | 1 |
> ------------
> | | |
> 0 | 1 | 0 | nie (. lub .) (nor)
> | | |
> ------------
> | | |
> 1 | 0 | 0 |
> | | |
> ------------
>
> | | |
> xor| 0 | 1 |
> ------------
> | | |
> 0 | 0 | 1 | albo (xor)
> | | |
> ------------
> | | |
> 1 | 1 | 0 |
> | | |
> ------------
>
>
> > Podobnie: dziecinny i dziecięcy; :)
> > W języku polskim znaczy
> > to samo, a nie powinno. :)
>
> Nie znaczy.

Kiedyś sprawdzałem i znaczyło to samo. :)

dziecięcy -- dotyczący dziecka lub dzieci,
             będący ich własnością lub dla
             nich przeznaczony; właściwy
             dziecku, taki, jak u dziecka
Dziecięce lata.
Dziecięcy wiek.
Dziecięcy głos, uśmiech.
Literatura dziecięca.
Balet dziecięcy.
Szpital dziecięcy.

dziecinny ~nni
                1. dotyczący dzieci albo dziecka,
                   właściwy dziecku, należący do
                   dziecka, przeznaczony dla niego,
                   taki jak u dziecka
Dziecinny wiek, dziecinne lata.
Dziecinny głosik, śmiech.
Wózek dziecinny, pokój dziecinny.
Obuwie dziecinne.
Dziecinna igraszka, zabawka o rzeczach błahych,
łatwych w porównaniu z innymi, ważniejszymi
żart. Dziecinna pora, godzina niezbyt późna
pora, godzina wieczorna

                2. postępujący, będący jak dziecko,
                   taki, jak u dziecka; niefrasobliwy,
                   beztroski, nierozsądny, naiwny,
                   niepoważny
Dziecinne obawy, wykręty.
Była dziecinna mimo swego dorosłego wyglądu.
po dziecinnemu w sposób właściwy dziecku; niefrasobliwie,
niepoważnie, naiwnie Roześmiał się po dziecinnemu.

Tak więc -- (w znaczeniu pierwszym, które może być
używane niezależnie od znaczenia drugiego) znaczy
to samo. :)

> Dziecięcy może być wózek, zaś
> dziecinne zachowanie dorosłego.

> > A kompowy dźwięk nie tylko jest wystarczająco dobry,
> > ale wręcz przeciwnie -- to stacjonary odpadają. :)

> Raczysz żartować, prawda? Idź z takim tekstem do audiofila;)

Istotnie audiofile pogardzą CDRomami tak, jak kot pogardzi sałatą,
ale ogólnie nie jest już dzisiaj tak źle, jak było kiedyś. :)
Najlepsze karty audio, czy video, nie są złe. :)
Zazwyczaj [najlepsze] wyprzedzają powszechny sprzęt stacjonarny...

Wzmacniaczy, amplitunerów, głośników w kompach nie ma, więc...

Ale ogólnie -- rzeczywiście audiofilowi nawet nie przyjdzie
do głowy, aby słuchać muzyki z kompa. :) :) :) :) :) :)
(chyba, że zechce się torturować, lub nie będzie miał
innego wyjścia)

SPzdr. :) :)
(serdeczne pzdr.)

(S -- za poprawienie mnie)

Lc. :)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 23:18:52 MET DST