Autor: Tadeusz Włodarczyk (twlodar_at_pse.pl)
Data: Tue 06 Nov 2001 - 09:28:47 MET
On 26 Oct 2001 12:11:18 GMT, _Tadeusz Włodarczyk_ wrote:
>>Ano, padła.. Nie całkowicie, bo bios ją widzi (i BX-owy, i Promise
>>UDMA100, i i815), niby się zgłasza, ale.. No właśnie:
>>MA TRANSFER PONIŻEJ JAKIEJKOLWIEK KRYTYKI <150kB/s, A CZAS DOSTĘPU >21ms.
>>A pytam, bo Pan z serwisu mnie od razu chciał na drzewo wysłać, bo
>>przecież one się WOGÓLE nie psują! Nie ma badblocków, to jest dobry! A
>>takie osiągi, to miały dyski z 1992 roku. Czasem się zastanawiam, czy
>>komputer się zawiesił (a nie powinien..). Czy ich pad to naprawdę takie
>>cudo, jak ufoludek? A tego Pana to jeszcze na pręgież wyślę..
>Dysk wrócił z serwisu jako sprawny.. Zabrałem go więc do domu i na testy.
>Oooo, upgrade firmware'u, niby chodzi, ale się nie da podłączyć z innym
>dyskiem, bo się co chwila restartuje. Samodzielnie: da się nawet NT
>zainstalować na nim.
>HDTach 2.61. Niby w porządku, gdyby się nie zatrzymywał na krótkie chwile,
>na jakieś mielenia, tak koło minuty (transfer 76b/s), potem znowu pędem.
>SeaTools obnaża prawdę: error 07, (poprzednio ATA-CORE).
>Krótka awantura w serwisie, dlaczego mi bubel oddają jako sprawny, ponowne
>przyjęcie do naprawy, obietnica potraktowania sprawy priorytetowo. Dzwonię
>dzisiaj i rzeczywiście, dysk pojechał do zwrotu. Może wroci w następnym
>tygodniu, to zdążę go oddać klientowi przed upływem dwóch tygodni.
>Poczekamy, zobaczymy..
Więc historii ciąg dalszy, robi się coraz ciekawiej. Zadzwoniłem, jak mi
proponowano w piątek 2.11.2001. Niestety, odebrał inny serwisant i nie
bardzo znał przypadek, więc obiecał, że na poniedziałek będzie już wszystko
wiedział. Poniedziałkowy telefon nr 1, odebrał ten sam pan, więc znowu
kazał mi wszystko od nowa opowiedzieć! "Proszę zadzwonić po siedemnastej,
wtedy wszystko będę mógł Panu odpowiedzieć, jeżeli pojechał do serwisu
i nie wrócił, to wydamy Panu nowy" A czy mogę rozmawiać z panem, który
odbierał dysk do reklamacji - niestety, ten Pan już u nas nie pracuje.
Więc dzwonię, odbiera znów ten sam serwisant i mówi: Czy może Pan chwilę
poczekać, to poszukam. Wamać! Więc ja się pytam, czemu to tyle trwa, i jak
mam odpowiedzieć klientowi, że minął okres rękojmi, a ja dla niego dysku
nie mam. A on na to, że ich gwarancja to tylko taka przysługa dla klientów,
żeby nie musieli sami biegać do serwisu, tylko mogli oddać sprzęt w sklepie.
Na pytanie, skąd kupili dysk, gdzie go mogę oddać sam, by nie korzystać z ich
_przysłużności_, powiedział, że nie może mi udzielić odpowiedzi, i się sam
nie dowiem, bo dysk nie ma żadnych naklejek hurtowni. Ładna mi przysługa.
Dzisiaj dzwonię do jakiegoś tam szefa, to trochę sobie poutyskuję na ten
serwis, a jak nic ciekawego mi nie odpowie, to przedstawię Wam nazwę tej
miłej firmy.
pozdrawiam
tadzik
-- ,--, ,--, ,--, ,--' '-, ,--, ,--, ,--, / / ,------, ,----' / ,------, ,--,,-, '-, ,--' / / / / / / / / __ / ,--, / / ,--, / / ,--, / / ,--' / '-, / /_/ /_/ / / '-' / / '--' / / '--' / / '--' '-, / / '----' '------------' '------' '------' '-------' '--------' '--' @pse.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 23:18:05 MET DST