Autor: Pjotr (pjotr_at_poland.com)
Data: Wed 29 Aug 2001 - 13:51:01 MET DST
Witam
Jakis rok - moze dwa lata temu kupilem w Wirtalnuym Sklepie pamiec 64 MB
PC100. Pamiec ma miec podobno wieczysta gwarancje. Wszystko zdaje sie, ze
jest ok. system chodzil w porzadku, prawie zero zwisow (ostatnio niebieski
ekran dostalem ponad miesiac temu ;)) Zdecydowalem sie jednak sprawdzic
swoja pamiec paroma programami. I tak: Norton Diagnostics 2001 nic nie
wykazuje (tzn. nie wykrywa zadnych bledow), docmemory tez nie wskazuje
zadnych bledow. Klopoty wystapily przy programie memtest i bmem (ten
zarabiasty programik od Korvina) - programy
kompletnie sie wywalaja! Przy memtest jest cos takiego:
Pass1, Pattern: xxxxxxxxxxx
Address: xxxxx Written: 0020002002002
^^^
Read: 0020002002000
^^^
czyli roznica jest w jednej dwojce. I tak przez kilkadzisiat wcisniec
"Enter to continue".
Natomiast bmem wywala mi przy starcie random memory test: "Error! Failed!
Error! Failed!" i jakies tam adresy (chyba z piec). Pytanie brzmi: jak to
mozliwe, ze moja pamiec jest (prawdopodobnie) uszkodzona, a ja nic nie
zauwazylem podczas pracy z winda? No, moze jeden przypadek taki byl - po
zainstalowaniu win98se lub me (problem nie wystepowal w win98fe i win2k)
niby wszystko jest w porzadku, do czasu, gdy wkrotce przy ktoryms starcie
uruchamia mi sie scanreg i czysci mi rejestr tak, ze czesc programow nie
dziala, brak jest zainstalowanych sterownikow (system odpala mi sie w
640x480 i 16 kolorkow). Wobec tego po kazdej instalce wywalalem scanrega i
wszystko bylo w porzadku. Czy reklamowac ta pamiec w WS? BTW gdyby ktos
moglcy mi udostepnic "profesjonalny" program do testowania pamieci AmiDiag,
lub jakis inny, stwierdzajacy z 99.9% pewnoscia o wadzie pamieci, bylbym
bardzo wdzieczny.
-- Pozdr & CU Pjotr ______________________ &&& pjotr_at_poland.com &&&
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:43:48 MET DST