Autor: hetmano (hetmano_at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 28 Aug 2001 - 10:41:53 MET DST
Zgadza się, tu chodzi tylo i wyłącznie o łożyska. Jeśli dysk pracuje długo w
pozycji normalnej-uznajmy elektroniką do dołu, łożyska układają się i
dostosowywują do dolnych torów swoich tulein (to tak jak w samochodzie,
docierają się, metal ulega przecież odkształceniom), a poza tym jeśli chodzi
o przekręcanie dysku razem nawet z obudową w czasie pracy może taki taki
dysk wykończyć, np. lekke, ale gwałtowne przekręcenie obudowy pod jakiś kąt,
żeby np. zobaczyć, czy kręci się wentylator itp. (prawa fizyki)
Wiele ludzi nie zwraca na to uwagi, ale w takim momencie, na talerz dysku
gdy sie kręci działa potworna siła i może go odksztłcić. Mowa tu oczywiście
o dyskach stacjonarnych, bo w laptopach są talerze o mniejszych przekątnych
i taka siła działa słabiej.
Pozdrawiam
Użytkownik T.F. <tf_at_motocykle.org> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3b8aa6f3$1_at_news.vogel.pl...
> "Witold Wilk" ...
> > > Czy (nowy) dysk moze byc zamontowany "do gory nogami"
> > > (czyli elektronika na gorze) ??
> >
> > wuiec tak: najlepiej by dysk lezal normalnie elektronika w dol. jesli ma
> > byc na boku, to tylko na tym dluzszym. nigdy nie ma stac na mniejszym.
> > elektronika do gory - hmmm... w sumie to i mozna, jednak po co wyczyniac
> > cuda? :)
>
> Po co wyczyniac cuda ?
> Hmmm, czasami tak trzeba :-))
>
> A powazniej, to zastosowalem zasade: RTFM :-))
> I np. w ulotce dostarczonej z Fujitsu MPG3204AH
> (20 GB, ATA-100, 7200, 2 MB cache)
> jest napisane:
> "Orientation:
> the disk drives can be mounted in any orientations"
>
> I to rozwiewa moje watpliwosci !!!
>
>
> > wazniejszym faktem jest to, ze jak dysk jest w jednej pozycji przez
> > dlugi okres czasu to mu pozycji nie zmieniac
>
> Zgadza sie. O tym wiedzialem.
>
> PS:
> Wszystkim pieknie dziekuje za probe rozwiania moich watpliwosci.
>
> --
> T.F.
>
>
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:43:33 MET DST