cd... re: ecs k7vza rev3 - big problem

Autor: RAGEOUS (rageous_at_interia.pl)
Data: Sat 25 Aug 2001 - 14:11:40 MET DST


A oto i ciag dalszy mojej historii : ecs k7vza rev3 - big problem.

Jak juz pisalem mialem problemy z wymiana plyty na gwarancji (soltek 75 kv,
byl problem ze zintegorwanym audio- nie gralo). Pan z serwis'u stwierdzil po
3 godzinach(czy az tyle na to czasu potzrebowal?ja to wiedzialem po paru
minutach) ze jest upalone wyjscie, ze Potem ja naprawili ( serwis hurtownii
Cezar). Oddali mi plyte ale oczywiscie co bylo #$%^%&* bo byly takie trzaski
w tle dzwieku ze prawie nic innego nie bylo slychac... Chodzilo tak ze 2
dni, potem cos strzelilo(poczulem tylko dym) i komp juz nie ruszyl...
Oddalem ponownie plyte na serwis (Pan co przyjmowal nie byl zbytnio
zadowlony), nastepnie czekalem... i czekalem i co dzwonilem to byla inna
wymowka, szukac w :ecs k7vza rev3 - big problem ) Raz nawet jak zadzownilem,
okolo 11:30 (zaczynaja od 11.00) to mnie ochrzanil ze dzwonie tak wczesnie,
ze oni dopiero zaczeli, a ze on to w ogole nic nie wie i odlozyl
sluchawke... $%@^*&... zadzwonilem wczoraj i powiedziel ze wymienia na tego
ecs-a i wymienili i sa problemy....juz nie dlugo podam nazwe tej firmy (sa w
Krakowie) aby ustrzec innych przed ich dzialalnoscia i totalnym, olewaniem
klienta...a poza tym to im tego nie puszcze i w poniedzialek zglaszam sprawe
do Panstwowej Inspekcji Handlowej...



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:42:46 MET DST