Autor: Rafal Baranowski (Rafal.Baranowski_at_bloknet.pl)
Data: Thu 23 Aug 2001 - 23:49:50 MET DST
Witam serdecznie,
Ostatnio kupilem przez internet dysk 1,3GB Maxtor do notebooka. Moj notebook
to 486 DX2 66, wczesniej mial dysk 200MB. Niestety po wsadzeniu dysku nie
bardzo chce on dzialac. Bios wykrywa go dobrze (ilosc cylindrow i glowic),
jedynie nie pokazyje jedynki przed setkami megow, czyli pokazuje 286MB
zamiast 1286MB, ale to taki szczegol. :) Przy pierwszym resecie napisal po
niemiecku "blad systemu" (pewnie dysk z Niemiec sprowadzany). No nic,
wsadzilem dysk startowy, wlaczylem fdisk'a. Wykryl partycje non-dos.
Wywalilem ja i stworzylem dosowa na calym dysku. Zrestartowalem, wlaczam
formatowanie, a tu klapa. Na poczatku pokazuje 0 procent i dysk cos robi,
potem pisze "Trying to recorver allocation unit (i numerek chyba 196)".
Wyglada tak jakby byl badblock, ale to nie wszystko. Po wyswietleniu tego
jeszcze chwile dysk "mieli", jednak po chwili staje, potem znow rusza na
chwile, a potem znow staje, tym razem jednak juz calkowicie.
I co sadzicie? Dysk do kitu? Kiedys pamietam, ze brat musial do starej 486
miec specjalny program dla dysku Caviar 800MB, bo komp nie widzial wiecej
niz 500MB. Czy to moze byc to? Jesli tak, to skad wziac taki program?
Pozdrawiam i z gory dziekuje za jakakolwiek pomoc,
Rafal Baranowski.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:42:00 MET DST