Re: wentylator w zasilaczu

Autor: Roman k. (romku1_at_wp.pl)
Data: Wed 08 Aug 2001 - 06:14:43 MET DST


> Jakto? U mnie wentyl na procu chodzi na 5V (a moze 7, zreszta nie
pamietam)
> i najglosniejszym elementem w kompie jest na razei wentyl w zasilaczu (nie
> wspominam tutaj rzezacego starego cdromu). A jesli chodzi o chodzenie na
5V,
> to raz mialem taki przypadek, gdy wentyl nie chcial ruszac. Wtedy
> potraktowalem go 12V, a potem z powrotem ustawilem na 5V i poszlo ;))
> PS Jak zrobiles ten wentyl w zasilaczu na 7V, przecianales kabelek do
jednej
> z wtyczek?

Mój wentylatorek na procesorze przy 5 V po postu nie startował pewnie. To
znaczy raz startował, a raz nie. - chyba że się go popchnęło palcem.
Wczoraj kiedy odpowiadałem na Twój list, wreszcie po dwóch miesiącach
zajrzałem do mojego i odłączyłem wentylator na procesorze zupełnie. Zrobiło
się całkiem cicho. Ponieważ procesor wcale się nie grzeje, tak to już
zostawiłem. (chodzi już 24 godziny i jest OK)
Dla wyjaśnienia: ta kombinacja u mnie jest możliwa, ponieważ jest to
bezdyskowy routerek na AMD 150. Bez twardziela i CD ROM-u.
Dlatego pisałem, że to trzeba sprawdzić indywidualnie, bo na każdym
komputerze będzie inaczej.

Przewody od wentylatora w zasilaczu dolutowałem do przewodów wychodzących z
płytki. Można również w sklepach motoryzacyjnych kupić takie śmieszne
spinki, które pozwalają podłączyć dodatkowy kabelek przez złączkę nacinającą
izolację i łączącą obydwie żyły.

Pozdrowienia
Roman K.

-- 
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.comp.pecet


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:37:22 MET DST