Autor: Krzywarp (Krzysztof.Dmytrow_at_uoo.univ.szczecin.pl)
Data: Fri 15 Jun 2001 - 09:51:20 MET DST
> Ja mam drugi z rzędu dziurawą barracudę Seagate 30,6.
> Skoro IBM też pada... to co wybrać?
Kurde, ja mam już trzeciego Seagate'a (najpierw był 420 MB, potem 1.08
GB, a teraz 8.4 GB) i na żadnym jeszcze nie miałem ani jednego bad
sectora. Ten pierwszy, najmniejszy nawet kilka razy spadł mi z wysokości
ok. 50 cm i też nic mu się nie stało (na szczęście).
Ale jeżeli te nowsze może mają większą tendencję do padania, to może
jakiegoś Quantuma? Miałem kiedyś Quantum TRB 850 MB, w pracy używam
Quantuma Fireball CX1 10 GB. Ten drugi był swego czasu ukradziony, potem
złodzieje wyrzucili go razem z innym sprzętem w krzaki, tam leżało to
wszystko w deszczach, rosie i działa bez zarzutu już rok od tamtego
zdarzenia.
Poza tym słyszałem też, że Maxtory są niezłe, chociaż w Polsce mało
popularne.
pozdrawiam
Krzysiek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:15:57 MET DST