Re: Czy wentylator na zasilaczu potrzebny?

Autor: Robert Polkowski (polak_at_pa177.siedlce.sdi.tpnet.pl)
Data: Thu 14 Jun 2001 - 16:59:51 MET DST


Użytkownik "chip" <pol077_at_friko.onet.pl> napisał w wiadomości
news:3b2879b0$1_at_news.vogel.pl...
>
> >
> > >IMO lepiej wziac cos malego, lekkiego, typu dioda rosotwnicza 1a/50v,
> > >zrobic ukladzik z 10 diod, i po kolei przykladac kabelek, az sie
> > >znajdzie jedno odpwoeidnie ustawienie :) u mnie to zwykle jest 7-8
> > >dioda, wtedy go wogole nie slychac, a daje ostro jeszcze przewiewu...
>
> Mialem kiedys starego Hyundaia 386, gdzie fabrycznie byl zamontowany
prosty
> ukladzik zmniejszajacy obroty wentylatora. Gdy radiator w zasilaczu
> rozgrzewal sie, wentylator krecil sie szybciej. Najciekawsze jednak jest
to,
> ze praktycznie chyba nigdy nie mial okazji krecic sie z pelna predkoscia,
bo
> zawsze mniejszy przeplyw powietrza wystarczal do chlodzenia. Caly patent
to
> dwa tranzystory, termistor i kilka rezystorow + potencjometr. Obecnie
uklad
> mam zamontowany u siebie. Jezeli masz "smykalke" do elektroniki, moge
rzucic
> schemat na priva.
>
> Rafal
> pol077_at_friko.onet.pl
> ICQ: 120861167
> GG: 1052210

He he wlasnie takich ukladow mam z piec zamontowanych w dwoch
kompach. Dwa tranzystory, rezystor, termistor, potencjometr.

--
Robert Polkowski  polak_at_ask-blonie.prv.pl   www.ask-blonie.prv.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:15:43 MET DST