Autor: Arkadiusz Soroka (ipitaa_at_cc.uni.torun.pl)
Data: Sat 02 Jun 2001 - 16:08:38 MET DST
On Sat, 2 Jun 2001, Adasiek Zwierzaczek wrote:
>
> Użytkownik "Arkadiusz Soroka" <ipitaa_at_cc.uni.torun.pl> napisał w wiadomości
> news:Pine.GSO.4.21.0106011251450.12773-100000_at_Puma.cc.uni.torun.pl...
> > sie do Symanteca i podmienil strony :-)) A plik raczej nie jest bardzo
> > istotny, sprawdzilem wszystkie komputery i na 2 w ogle go nie
> > bylo. Studenci raczej nie skasowali, bo C: jest ukryty.
>
> ROTFL*12
>
> hehe; studenci; haha; C: ukryty przed studentmai; haha
A co w tym dziwnego? Wielu opiekunow pracowni nie tylko ukrywa C, ale i
wprowadza wiele bardziej dokuczliwych restrykcji. Na kazdym kompie
studenci maja dostep do 30 GB dysku i nie beda mi brudzic dysku
systemowego.
> osoby: (r) rektor; (k) kierownik pracowni
>
> (r) moj komputer przestal sie uruchamiac; to moglo byc wlamanie sieciowe z
> pracowni;
> (k) niemozliwe; pana komputer jest ukryty w sieci;
> (r) w zeszlym semestrze na wszyskich komputerach w pracowni ukryte byly C: a
> studenci i tak pokasowali wszyskie windowsy; hmmmmm;
> (k) niestety ma pan racje, ale wszakze mogli oni na nowo popartycjonowac
> dyski; w sieci nawet nie wiedza, jak sie pana komputer identyfikuje;
> (r) moze mi pan udowodnic, ze mojego komputera w sieci nie widac?
> (k) oczywiscie [mija chwila; pracownik podchodzi kolejno do wszystkich
> maszyn w pracowni, niestety kazda po uruchomieniu wysyla znak zachety:
> MISSING OPPERATING SYSTEM. PLEASE REBOOT]
> (r) oooo; taki sam komunikat pokazuje moj komputer;
> (k) [rozluznia sobie krawat] w takim razie studenci wyslali aplety
> zamazujace HDD pod kazdy IP w sieci lokalnej ;(((((((
> (r) prosze zabezpieczyc komputery, odlaczyc zasilanie, zamknac pracownie, a
> klucze oddac mi; od dzisiaj nie bedzie w naszej uczelni zadnych czynnych
> komputerow; od jutra bedzie sie pan zajmowal demontazem okablowania sieci
> oraz przekazaniem komputerow do skupu zlomu;
> (k) [zalamany] .......... [mysli sobie: wszystko przez tych studentow; a to
> niesfory; po kiego w ogole sa ci studenci; wszystko trzeba przed nimi
> ukrywac a i tak popsuja]
>
No commnets po takim tekscie. W interesie obu stron lezy to, aby maszyny
dzialaly. Jezelu glownym celem studeta jest zlosliwe psucie i granie na
nerwach pracownikom to nie ma dla niego u nas miejsca. Na wstepnych jest
5:1 i latwo go zastapimy kims innym. Nie wiem jak gdzie indziej, ale u nas
studenci sa powazni i nie zachowuja sie w glupi sposob. Zalezy im na
terminowym zrobieniu prac i raczej dbaja o sprzet. Maja duza swobode, moga
pracowac kiedy chca, nawet w soboty i niedziele. Z reguly uzyskuja zgode
na zainstalowanie programow, ktore wlasnie im, a nie wykladowcom sa
przydatne. Doskonale rozumieja, ze instalowanie ton smieci powoduje
niestabilnosc durnej Windy, a oni potrzebuja dzialajacych kompow. Wiec
przyjmuja do wiadomosci i respektuja pewne niewielkie
ograniczenia. Zreszta po ustaleniu zasad korzystania z pracowni i
komputerow pojawily sie glosy ze wreszcie jest jakis porzadek. W sumie w
pracowni maja do dyspozycji ponad 200 GB miejsca na dyskach i nie ma
powody wciskania sie na C. A powyzszy dialog swiadczy moim skromnym
zdaniem o watpliwym poczuciu humoru, bardzo mlodym wieku i kompletnym
brakiem rozeznania tematu pracowni komputerowej na kierunku
artystycznym. Nie pracuje ze studentami informatyki i nie przescigamy sie
w robieniu sobie zlosliwosci. Wystarczy potraktowac ich jak doroslych
ludzi, ustalic pewne zasady i pilnowac, aby OBIE strony ich sie
trzymaly. To naprawde dziala.
> pozdrawiam i ubolewam nad traktowaniem polskiego studenta;
>
Mimo wszystko rowniez pozdrawiam i ubolewam nad sposbem podejscia do
sprawy
> --
> adas; podolany_at_go2.pl
> begin jestem_tylko_kretynskim_modemiarzem
>
Przez grzecznosc nie przecze :-)
A.S.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:11:42 MET DST