No wlasnie. Jakie voodoo mam odprawic, zeby mi sie komp poprawnie
uruchamial.
Mam Athlona 900, plyte Gigabyte 7ZM. I jest tak: wlaczam
komputer, tam jest Windows2000 zainstalowany. I jest na razie spoko.
Ale po wylaczeniu zaczynaja sie schody. Komputer nie chce sie
ponownie wlaczyc. Pomaga dopiero grzebanie na plycie glownej przy
jumperach do ktorych sie podlacza PowerSwitch, PowerLED, Speaker, itd
oraz wyjecie wtyczki i ponowne wlozenie, oraz odczekanie chwile, oraz
grzebanie przy tzw. STR jumperze. Ale to wszystko pomaga zastosowane
jednoczesnie. Wiec dalej nie wiem co jest grane.
Czy ktos z was mial podobny problem i moze mi pomoc? A nawet jesli nie mial,
to czy moze mi pomoc?
Kuba
Received on Wed Feb 21 16:49:57 2001
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 28 Sep 2006 - 11:26:55 MET DST