Re: Odp: Bootmanager - jaki ?

Maciej Machacz wrote:
[...]
> > PQM, a właściwie BM ma IMHO kilka poważnych wad:
> > 1. Potrzebuje własnej partycji
>
> Ciekawe - wlasnie z niego korzystalem (tylko to ostatecznie zadzialalo) i
> jakos sobie nie przypominam zebym musial robic extra partycje ;-)
> > 2. Potrafi odkryć jednocześnie tylko 1 partycję podstawową
>
> Widze wszystkie.

No to się pozmieniało, odkąd porównywałem różne boot managery. Ten z PQM
potrzebował własnej partycji podstawowej.
W poprzednim poście Rafał napisał, że BM ukrywa partycje primary inne
niż bootowana z danego dysku (przynajmniej tak zrozumiałem) - jak to w
końcu jest?
 
> > 3. Nie potrafi "wcisnąć" za Ciebie klawiszy (np. ja mam menu BSL i
> > wybieram win, dos, winnt, winnt tryb VGA itd)
> > do tego kilka drobiazgów.
>
> To sa pierdoly ktore mi sa nie potrzebne - co za roznica czy nacisne F4 czy
> klikne myszka lub strzalka na klawiaturze...

Wbrew pozorom przydatna opcja. Nie muszę kilka razy wybierać pozycji z
kolejnych menu - BSL robi to za mnie.
Do tego potrafi np. zbootować kompa z dyskietki (bez wchodzenia do
biosu), zabezpieczyć każdy konfig lub całe menu hasłem, ukryć/odkryć
dowolną partycję, obsługa do 35 partycji - ale dosyć reklamy.

Skoro już wybrałeś proponuję EOT

-- 
Pozdrawiam,
Kaizen kaizen@poczta.fm
gadu-gadu 2122