Autor: Maciej Plewicki (maatzey_at_poczta.wp.pl)
Data: Thu 26 Oct 2000 - 08:51:41 MET DST
Powiem krótko: mialem ja sobie HD, a na nim cztery patrycje: jedna systemowa, jedna z
moim malym magazynkiem (chlip, chlip) i dwie pod linucha. Systemy startowa³y za pomoc±
boot questa (narzedzie z partition magica 5), do tego jeszcze dodam Nortona antywira i
katastrofa gotowa. Siadlem na predce do kompa i uruchomilem, Norton stwierdzil, ze
zostaly podmienione niektore ze znakowanych plikow (a ja ciach, prach i po wszystkim -
kazalem naprawic) przy nastepnym uruchomieniu kompa boot quest juz nie odpalil.....Po
uruchomieniu partition managera z dyskietki naprawil mi cos na twardzielu.....i teraz
mam jedna piekna , wielka partycje o nazwie BAD. Sympatyczna sprawa....Prosze o
wszelkie sugestie - moze znajde jakies narzedzia w internecie do ratunku. Zeby choc
odzyskac dane z drugiej partycji... Bardzo prosze o odpowiedzi takze na priva
POMOCYYYYYYY
Maciej Plewicki
maatzey_at_poczta.onet.pl
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:48:41 MET DST