Autor: Marek (1970_at_marziel.freeserve.co.uk)
Data: Fri 13 Oct 2000 - 00:06:22 MET DST
temat byl poruszony kilkakrotnie, miedzy innymi w grupie Adaptec, ogolnie
twierdzi sie, ze slabszej jakosci sprzet (tzw "mini wieze", niektore
discman'y, odtwarzacze samochodowe, sprzet sprzed kilku lat, nie chwyta plyt
"wypalanych". z doswiadczenia sie z tym zgdadzam.
natomiast do teorii tytulu podchodzilem sceptycznie, (nagrywarka x4, x2, x1,
zatem dosc ograniczone pole do eksperymentow. wieza (technics, ale juz
kilkuletnia, wszystko lykala.
a tu nagle... nowa nagrywarka, (stara... hmm... do naprawy!), wkladam plyte
nagrana x4 i sie moja wieza krztusi. cos tam meczy, cos pokazuje, czasem
chwyci utwor 1 i bez przeskakiwania sciezek, nawet dociaga do konca plyty,
ale od No6 juz nie zacznie (nagrane x4)
powtarzam x2 i - dziala.
(eksperyment powtorzony, z inna plyta, wynik ten sam (przyznaje, ten sam typ
CD-ROM (TDK).
jako domowemu piratowi na wlasne potrzeby predkosc x2 jest wystarczajaca.
(ach, plyta nagrana x4 gra sobie spokojnie w nowym sprzecie dobrej klasy.
Byc moze moj Technics sie poprostu postarzal i ma swoje... kaprysy?
(oczywiscie oko lasera w odtwarzaczu czyscilem)
czy ktos ma opinie? doswiaczenia? rady?
marek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:44:11 MET DST