Autor: Kermit (kermit_at_t2.ds.pwr.wroc.pl)
Data: Sun 08 Oct 2000 - 20:19:06 MET DST
To ja troche z innej beczki niż latające talerze. Kiedyś u kumpla CD-k
Samsunga (taki z plastikową płytką ze sprężynką od spodu - nie wiem co to
było - płytka dociskowa czy jaki pieron) zjadł mi płytę. Był przy tym na
tyle chamski że rozdziawił paszczę jakby nigdy nic, a ja przez 10 minut
szukałem płytki w koło myśląc że zapomniałem ją do niego wsadzić. Wydłubałem
ją dopiero za pomocą śrubokręta, ale niestety czytnik zdążył przedtem
zostawić na niej komplet autografów.
A swoją drogą takiego plującego CD-ka jak opisane przez innych możnaby
załóżyć jakiejś badziewnej teściowej na przykład ;)
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:43:23 MET DST