Re: wiatraczek - problem

Autor: Paweł Strzelczyk (pstrzel_at_kosnet.pl)
Data: Sun 27 Aug 2000 - 13:10:51 MET DST


"Borys Pogoreło" <boryspo_at_yahoo.com> wrote:
>
>Użytkownik "Paweł Strzelczyk" <pstrzel_at_kosnet.pl> napisał w wiadomości
>news:r6ufqsoajee7pubm03cfm5m33ppjt5udgq_at_4ax.com...
>> Witam wszystkich !
>> Od pewnego czasu mam problem z wiatraczkiem przy zasilaczu ...
>> Gdy tylko włącze komputer, strasznie warczy ...
>> po rozebraniu kompa zauważyłem, że wiatrak strasznie zwalnia i
>> chwilami zatrzymuje się całkowicie ... wyjąc przy tym niemiłosiernie.
>> Jednak wystarczy, że docisnę go lekko, a zaczyna działać normalnie ...
>> jednak tylko do czasu ... po jakimś czasie znów to samo. Nie wiem jak
>> się za niego zabrać ... wstępnie sprawdziłem, że chyba nie ma
>> możliwości jego całkowitego rozebrania ... czy to znaczy, że muszę
>> wstawić nowy ... może ktoś miał podobne problemy ...
>
>Tak, mialem podobny problem jeszcze przy 486. Gdy komputer mial juz kilka
>lat, wiatrak przy zasilaczu tez zaczal strasznie halasowac. Rozwiazanie w
>tym przypadku bylo proste - wystarczylo wziasc odkurzacz i wydmuchac ta
>kilkumilimetrowa warstwe kurzu :) Od razu zaczal ciszej pracowac. Mozesz tez
>sprobowac go nasmarowac, ale jesli nic nie pomoze - to wymien go. Taki do
>zasilacza na gieldzie kosztuje ponizej 10zl, zas posluzy dzielnie kilka
>kolejnych lat.
>
>> przepraszam jeśli taką głupotą zaśmiecam grupę, ale jestem lama w tych
>> sprawach ...
>>
>Od tego sa grupy dyskusyjne (nie zeby je zasmiecac, ale zeby pomagac :)
>
>> z góry dziękuje wszystkim życzliwym za okazaną pomoc. ( i proszę
>> bardzo ... nie wyśmiewajcie mnie;-)
>>
>Lama jest ten kto wysmieje - a nie pomoze.
>

wszystkim wielkie dzięki ;-)

Paweł



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:32:20 MET DST