Autor: Sebastian Biały (heby_at_poczta.onet.pl)
Data: Mon 07 Aug 2000 - 15:51:35 MET DST
Po pierwszej instalacji Win98 (nie SE) moj zlom (ASUS P2B-F, Cel. 433)
bardzo grzecznie automatycznie wylaczal zasilanie. Jakis czas temu
"przezworkowalem" karte sieciowa na jumperless :) i podczas uruchamiania
win "zauwazyl" ze mam przycisk zasilania (APM czy cos takiego) od tej
pory juz sie nie wylacza, tylko wyswietla ekran ,ze "moge bezpiecznie
...". Co jest ? Biorac na logike to wlasnie za piewszym razem powinien
niewylaczac, a jak wykryl przycisk i funkcje BIOS-u to jak najbardziej,
a tu odwrotnie ?
Grzebalem juz po "Zarzadzanie energia" i BIOS-ie ale nic z tego, dalej
sie nie wylacza automatycznie. Co ciekawe nie zawsze pojawia sie ekran
koncowy, czasami czeka w nieskonczonosc ponetnie mrugajac kursorem w
trybie tekstowym.
Czy ma ktos pomysl jak go zmusic do zamykania i wylaczania sie BEZ
usuwania sterowanika do przycisku zasialania z win ? Dodaje, ze zmiana
BIOS-u na najnowszy nic nie dala.
Sebo - heby_at_poczta.onet.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:28:06 MET DST