Re: Plyta ATX i zasilacz -dziwne objawy

Autor: Pszemol (Pszemol_at_PolBox.com)
Data: Sun 25 Jun 2000 - 21:38:57 MET DST


Radoslaw Sokol <rsokol_at_iname.com> w artykule news:Kjs55.51746$DC.1151212_at_news.tpnet.pl pisze...
> Pszemol_at_BigFoot.com (Pszemol) wrote in <8j24mq.3vuf1pr.1_at_pszemol.net>:
>
> >nie ma takiego pojecia "mniej wiecej w normie".
> >napiecia maja byc w normie, kropka.
>
> Norma to +12, +5, -5 i -12.

Nie prawda. Norma to +5V +-x% gdzie x może być wyrażone w voltach,
procentach, może być symetryczną odchyłką lub niesymetryczną...

> Teraz pokaz mi zasilacz, który bedzie podawal
> te napiecia z dokladnoscia do 0.01.

Mój procesor Pentium wymaga zasilania +2.8V +0.04V/-0.01V podaję za Intelem.

> Oczywiscie mozna sie klócic, ze pojecie "norma" obejmuje zakresy,
> ale IIRC zawsze podawane sa konkretne
> wartosci, a odchylki to juz kwestia tolerancji calej reszty sprzetu.
> Zasilacz moze na +5 dawac i +6 V a i tak komputer powinien dzialac bez
> problemu mimo, ze jest to poza zakresem "normalnym".

Niestety nie masz racji. Wybacz...
Każdy element elektroniczny ma w specyfikacji podane bardzo wyraźnie
normalne napięcia zasilające/robocze z określoną tolerancją.
Ma też podane napięcia maksymalne, po przekroczeniu których ryzykujemy
zniszczeniem ich. Na przykład dla znanych nam wszystkim układów TTL
normalne napięcie zasilania określone jest w specyfikacji na 5V +/-0,25V.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:16:40 MET DST