Odp: Po co mi partycja Extended?

Autor: Tomash (tomash_at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 13 Jun 2000 - 00:27:05 MET DST


Witam
Kilka skojarzen...

> Rozumiem, rozważę to, ale system naprawdę bardzo rzadko mi się zawieszał
> w ciągu ostatnich paru lat. Nie wiem jak będzie się spisywał mój nowy
> pecet, ale na starym już nie pamiętam kiedy ostatni raz musiałem robić
> restart i scandiska - chyba jakiś rok temu... To nie jest więc problem.

Szczęściarz! Ja widzę skandiska prawie codziennie (Windows 98SE się źle
zamyka, nawet z patchem).

JEstem za partycjami. Zdarzało się już kumplom, że im padła partycja. Po
prostu znikła. Strach myśleć o partycji wielkości dysku.
Łatwiej też pracować z dyskami. Np. w przypadku zagrożenia wirusem lub
gruntownym sprzątaniem można partycje łatwo formatować, przechowując dane na
innych partycjach.
Pomijam sprawę używania kilku systemów operacyjnych.

Inna sprawa, że dobrze mieć drugi (fizycznie) dysk na kopie ważnych plików,
żeby się z dyskietkami nie męczyć.

Jedyna wada partycjonowania to te sztywne literki dysków. Chociaż mi to nie
przeszkadza, bo na codzień nie wyjmuję dysków.

Pozdrawiam - Tomash

PS> BTW mój alfabet wygląda tak: a: b: c: d: e: f: g: h:
Ciekawe ilu grupowiczów ma dysk b: :-)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:14:08 MET DST