Autor: Pszemol (Pszemol_at_polbox.com)
Data: Mon 12 Jun 2000 - 18:19:52 MET DST
"Lecho Buszczynski" <lecho.die!.spam.die!@mirage.com.pl> wrote in message news:wz315.27761$qi.674254_at_news.tpnet.pl...
>
> Przypadkiem wszedlem w posiadanie laptopa Commodore LC386SX, niestety bylem
> niezbyt ostrozny i niechcacy ukrecilem kabelki wewnatrz wtyczki od zasilacza
> (byla slabo skrecona i obracajac zatrzask obrocilem tez czesc z bolcami)
>
> Wtyczka (bolce) wyglada mniej wiecej tak
>
>
> 1 8
> 2 7
> 9 0
> 3 6
> 4 5
>
> (widok od strony lutowania)
>
> 9,0,1,8 sa chyba nie wykorzystane (nie wyglada jakby cos bylo do nich
> przylutowane)
>
> czy ktos wie jak to podlaczyc z powrotem ? mimo usilnych poszukiwan nie
> udalo mi sie odnalezc zadnego schematu...
Marne szanse... Możesz spróbować rozkręcić laptopa i zaglądnąć mu
w okolice tego gniazda - a nuż widelec będą opisane bolce!
Z wykorzytaniem woltomierza powinieneś dojść któy kontakt do czego.
> czy ewentualnie mozna by tego laptopa zasilic normalnym zasilaczem
> podlaczonym do zlacza baterii (nie zalezy mi za bardzo na przenosnosci),
> bateria ma napiecie nominalne 7,2 V. Czy mozna uzyc zasilacza 7,5 V czy musi
> byc to 7,2 V?
Bądź praktykiem a nie aptekarzem :-) Ani ta bateria nie będzie miała
dokładnie 7.2 V ani ten zasilacz nie da dokładnie 7.5 V. W zależności
od obciążenie będzie to mniej... Nie powinno się nic zepsuć, choć
nie jestem pewny - nie zbij mnie gdy się jednak popsuje :-)
I bardzo ważna sprawa: czasem zasilacze dają wyjście zmienne a nie stałe,
czasem niestabilizowane czasem stabilizowane: w sumie nietrywialna sprawa.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:14:06 MET DST