Autor: og00r (ogoor_at_key.net.pl)
Data: Sun 11 Jun 2000 - 16:25:26 MET DST
Witam.
Jak to wlasciwie jest z badaniem temperatury procesora? Nie zamontowalem
kabelka z sensorem, pomimo ze byl w komplecie z plyta i sprawdzalem
temperature dwojako - przy smigle podlaczonym do wtyku zasilania
urzadzen, oraz drugim - podlaczonym do gniazdka na plycie. W pierwszym
przypadku sprzet z miejsca zwariowal, bios poinformowal mnie ze
wentylator kreci sie z predkoscia 0 rpm (to akurat nic dziwnego) i
temperatura procesora wynosi nieco ponad 70 stopni. Po podlaczeniu
drugiego smigla - do gniazdka na plycie, odczyty byly juz bardziej
sensowne, ale przy odswiezaniu wartosci co 5 sekund potrafi sie ona
wahac o 20-30 stopni (np. 39 stopni i za moment juz 65 by po chwili znow
spasc do 40). Procesor to Coppermine 600 E, a plyta - nieslawna Abit
BE6-II. Radiator nie jest wyprofilowany (chwilowo miejscowy rynek cierpi
na brak takowych :/ ), ale zadbalem o to zeby dotykal calych 2 cm2
powierzchni procesora. Czy te wartosci podawane przez plyte glowna
ustalane sa wedlug jakiegos wzoru zawierajacego predkosc rotacji smigla?
Jesli nie to czemu niekrecony procesor osiaga temperatury rzedu 70
stopni?
Pozdrawiam.
-og00r-
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:13:56 MET DST