Autor: Andrzej Popowski (popej_at_priv1.onet.pl)
Data: Sat 07 Aug 1999 - 22:47:00 MET DST
Fri, 6 Aug 1999 07:08:37 +0200, "Andrzej P. Wozniak"
<uszer_at_polbox.com> piszesz:
>Nie, nie musisz żałować stówy więcej na dobry sprzęt.
100 zl to zawsze 100zl, chyba ze ktos nie potrafi liczyc podatkow. Dla
wyjasnienia, caly sprzet komputerowy ksieguje w koszty i kupuje po
cenach hurtowych netto. Nadal nie zmienia to faktu, ze musze pieniadze
wydac.
>>>Zatem będziesz wyłączał i włączał wszystkie urządzenia UPS-em i nie
>>>rozumiem, dlaczego chciałbyś to robić inaczej.
>>Np. dlatego, ze chce wlaczac komputery niezaleznie jeden od drugiego.
>>Jestes pewien, ze wylaczenie urzadzen wylacza tez UPS i nie laduje on
>>wtedy baterii?
>
>Akurat na odwrót. Dopiero po wyłączeniu sprzętu UPS może się dobrze
>naładować, ale o tym decyduje podłączenie go do sieci.
Te najprostsze UPSy to chyba pracuja w trybie line-interactive, czyli
jak rozumiem, jezeli jest napiecie w sieci, to jest puszczane
bezposrednio na urzadzenia, co by sugerowalo, wlaczenie lub wylaczenie
tych urzadzen nie ma wplywu na ladowanie baterii.
>W zasilaczu nie ma części ruchomych, więc nie ma co hałasować, a przy tym
>poziomie technologii prędzej się elektronika spali niż transformator zacznie
>buczeć.
No to posluchaj z bliska uspionego monitora lub komputera. Niektore
jednak halasuja. Np. moj monitor 15" w nocy moge uslyszec z paru
metrow. Z monitorem nie ma klopotu, bo wylacznik jest latwo dostepny.
Z UPS mogloby byc gorzej.
Pozdrowienia,
Andrzej Popowski
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:51:00 MET DST