Klopoty z wdc 10,4 GB UDMA2

Autor: chochlik (chochlik_at_friko.onet.pl)
Data: Mon 21 Jun 1999 - 00:34:30 MET DST


Wlasnie zakupilem to cholerstwo i juz mi sie zaczyna buntowac.
Zainstalowalem dysk w komputerku i z podziwem patrzylem , jak mi sie w
biosie wyswietla 10 giga. Potem radosnie przystapilem do tworzenia
partycji. Problem pierwszy: win95 nie lubi dykow logicznych > 2047 MB
(przynajmniej ten moj). Zalozylem sobie wiec na poczatek fdiskiem jedna
partycje podstawowa 2047 MB. Fdisk pokozywal mi ladnie w tym momencie ,
ze caly dysk to 9774 MB , a nowa partycja zajmuje 21 %. Moje zadowolenie
troche zmalalo , jak zobaczylem te czterocyfrowa wartosc , ale
przeliczylem i bylo dobrze. Pobawilem sie troche , zalozylem dysk
logiczny , sformatowalem go itd. Po pewnym czasie naszla mnie ochota na
zalozenie drugiego logicznego. Wrzucilem wiec fdiska i co widze?? Ano to
, ze mi juz dwa giga wyparowalo i teraz 2047 MB to 25 % calosci a caly
dysk to 8033 MB. No coz , mysle sobie , noc jest dzis pelna
niespodzianek. Postanowilem sprawdzic , czy uda mi sie w w/w sposob
doprowadzic do zmniejszenia dysku o polowe. Tworzylem partycje , dyski
itd. jednoczesnie robiac inne rzeczy , wiec niedokladnie patrzyem na
okno dosowe podczas formatowania , ale w pewnym momencie zauwazylem
tekst w rodzaju: "Proba odnalezienia jednostki alokacji..." czy cos
takiego. Moj zmeczony umysl polaczyl to z faktem , ze nowy dysk
wsadzilem miedzy stary i blache stelaza obudowy , wiec calkiem niezle
sie grzeje. Postanowilem dac spokoj. Mam nadzieje , ze jak ten dysk
ostygnie , to jutro sie obudze i znowu bedzie "9774".... A teraz drodzy
grupowicze , prosze o komentarze :)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:38:42 MET DST