Re: kurde, cos mi lata w dysku....

Autor: Grzegorz Mazur (NOSPAMgregu_at_bart.nlNOSPAM)
Data: Sun 13 Jun 1999 - 23:18:56 MET DST


Krzysztof Walinski wrote in message
<01beb5a5$ee4ce280$LocalHost_at_sztefanr>...
>
>> Nie rozkręcaj! Dyski są hermetyczne - mają tam jakąś dziwną mieszankę
>gazów,
>> ekstremalnie czystą od kurzu i innych (nawet kawałek kurzu jest zabójczy
>dla
>> talerza magnetycznego na 5400rpm). A poza tym - stracisz gwarancję...
>kolega widze dysku w srodku nigdy nie widzial :)

A i owszem, i to nie jeden :)

>a powazniej to nie ma tam zadnej dziwnej mieszanki gazow ani tym bardziej
>prozni... jest albo to samo co na zewnatrz (tylko nie takie brudne) albo
>_lekkie_ podcisnienie... sam mam quantuma bogfoot'a 6.4giga...

Fakt. Już się przyznałem - z tym gazem to przesadziłem, ale myślałem że ja
tak właśnie bym zrobił - zero tlenu, czyli zero możliwości spalenia się
czegokolwiek...

>nie raz chodzil bez obudowy... podobnie jak moj poprzedni caviar 340mb

Wiesz, można też puszczać Celka 300A na 450 bez radiatora, tylko pytanie ile
to wytrzyma?

>> Możliwe, że to głowice są niewłaściwie zaparkowane, czyli brakuje takiej
>tam
>> sprężynki do odciągania jej... Jak już wyłącze mojego kompa, to sprawdzę
>> jeden z dysków, ale wydaje mi się, że nic tam nie lata...
>oh gosh... rozkrec jednak tego twardego... jaka sprezynka???

Widzisz - jak się wyłącza twardego, to coś w rodzaju sprężynki (wmontowane
na ogół w cewkę pozycjonującą) odciąga głowice do pozycji parkowania. W ten
sposób nie trzeba nowych dysków parkować, co np. w przypadku starych MFM i
pierwszych IDE było konieczne! Może pojęcie sprężynki nie jest zbyt
precyzyjne, ale chodzi mi o element wykorzystujący sprężystość materiału -
bez tego nawet układ pozycjonowania by nie działał! (odrzucam silnik
krokowy, którego szczyt możliwości to FDD ;)))

>> >i wiecie co jeszcze? zdziwilem sie, jak zobaczylem, ze ten dysk SWIECI.
>> >powaga. na zielono. ma pod spodem taka fajna diodke. wczesniej jej nie
>> >zauwazylem, bo wyglada jak jakis mikrorezystorek w plytce, ale ladnie
>> >swieci. przez moment mialem nawet zamiar wkrecic dysk "do gory nogami"m
>> >aby to wyeksponowac, ale rozmyslilem sie....
>> Ano mają diody... Fajnie, bo jak Ci nawali dioda w obudowie, to widzisz
>co
>> się dzieje...
>dioda jest w celach diagnostycznych, bez komputera (tylko zasilacz) mozna
>wstepnie okreslic czy padniety czy nie...

>> A dysku nie obracaj! Przystosowane są do pracy poziomo i to określoną
>stroną
>> do góry! (niektóre mogą też pionowo, ale są specjalnie oznakowane)
>mozna obracac, zaden problem... tylko to tak samo jak z piciem wodki...
>trzeba znac umiar

Ja bym nie ryzykował. Wiem, że niektóre starsze IDE miały problemy i pomagał
dopiero LLF w danej pozycji... Chociaż do góry nogami... Nie wiem...

>> <PESSIMISTIC>
>> Przecież głowice są tak blisko talerzy, że minimalna elastyczność
>ramienia
>> wystarczyłaby, żeby zmiana ciężaru 2 razy walnęła nimi w dysk...
>> </PESSIMISTIC>
>glowice sa umieszczone na cienkich sprezystych blaszkach... wirowanie
>nosnika
>powoduje ped powietrza przez co pomiedzy nosnikiem a glowica powstaje
>poduszka powietrzna na ktorej to leza glowice...
>dlatego tez glowice ruszaja z miejsca gdzie sa zaparkowane dopiero gdy
>dysk sie rozkreci (coby nie porysowac dysku)
>caly pic wlasnie w tych poduszkach
>a masa glowicy+ramienia jest na tyle mala, ze bezwaladnosc tego ukladu jest
>niczym w porownaniu z silami jakie maja miejsce w ww poduszcze powietrznej

Tak, tyle że wystarczy sobie wyobrazić rozkład sił:

1 Siła grawitacyjna
2 Siła sprężystości ramienia
3 Siła aerodynamiczna poduszki.

Teraz o ile 1 i 2 działają tylko w jednym kierunku, to 3 działa w obu, czyli
i z góry, i z dołu głowicy. W ten sposób wypadkowa, 4 to 1 + 2 (wektorowo!,
czyli 1 - 2 skalarnie). Jest tak dlatego, że siła od góry MUSI równoważyć
siłę od dołu (inaczej wali się argument, że dyski mogą być obracane "do góry
nogami"). Więc nadal zostajemy z wypadkową 4... Fakt jednak, że 3 jest tym
silniejsza, im głowica bliżej dysku, więc działa jak bufor - za blisko w
jedną stronę (np. w dół) - to bardziej pcha do góry...

Dlatego wnioski są takie:

1) Jeśli dysk jest wystarczająco dobry - powinien pracować i normalnie, i
"do góry nogami".
2) Grzesiu - myśl zanim coś napiszesz, bo potem musisz odpisywać jak ci ktoś
wytknie błędy (dla tych niekumatych - to do mnie!)
3) Nadal nie ustaliliśmy, czy dysk może pracować na boku (IMO nie każdy).

>> >p.s. zdaje sie, ze ktos mi niedawno zarzucal, ze jestem chory.... ;)
>> Ano jesteś ;))))))))
>wg mnie wcale nie...
>nie takie rzeczy robilem ze sprzetem... to dobrze ze gosc sie interesuje i
>ze to go ciekawi... najgorzej jak ktos tylko wie gdzie sie power wlacza...

Przecież się uśmiechnąłem ;))))

PS. Wiem gdzie się włącza Power i parę innych rzeczy też. Czasem po prostu
piszę, zanim pomyślę ;)))

--
"(A)bort, (R)etry, (I)nfluence with large hammer?"
========================================
Grzegorz Mazur
Remove "NOSPAM" form my reply adress or use the address below:
[gregu_at_bart.nl] [http://gregu.cjb.net/] => soft i "Seksmisja"


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:36:58 MET DST