Autor: Krzysztof Walinski (alficzek_at_friko.onet.pl)
Data: Sun 13 Jun 1999 - 16:04:45 MET DST
> Nie rozkręcaj! Dyski są hermetyczne - mają tam jakąś dziwną mieszankę
gazów,
> ekstremalnie czystą od kurzu i innych (nawet kawałek kurzu jest zabójczy
dla
> talerza magnetycznego na 5400rpm). A poza tym - stracisz gwarancję...
kolega widze dysku w srodku nigdy nie widzial :)
a powazniej to nie ma tam zadnej dziwnej mieszanki gazow ani tym bardziej
prozni... jest albo to samo co na zewnatrz (tylko nie takie brudne) albo
_lekkie_ podcisnienie... sam mam quantuma bogfoot'a 6.4giga...
nie raz chodzil bez obudowy... podobnie jak moj poprzedni caviar 340mb
> Możliwe, że to głowice są niewłaściwie zaparkowane, czyli brakuje takiej
tam
> sprężynki do odciągania jej... Jak już wyłącze mojego kompa, to sprawdzę
> jeden z dysków, ale wydaje mi się, że nic tam nie lata...
oh gosh... rozkrec jednak tego twardego... jaka sprezynka???
> >i wiecie co jeszcze? zdziwilem sie, jak zobaczylem, ze ten dysk SWIECI.
> >powaga. na zielono. ma pod spodem taka fajna diodke. wczesniej jej nie
> >zauwazylem, bo wyglada jak jakis mikrorezystorek w plytce, ale ladnie
> >swieci. przez moment mialem nawet zamiar wkrecic dysk "do gory nogami"m
> >aby to wyeksponowac, ale rozmyslilem sie....
> Ano mają diody... Fajnie, bo jak Ci nawali dioda w obudowie, to widzisz
co
> się dzieje...
dioda jest w celach diagnostycznych, bez komputera (tylko zasilacz) mozna
wstepnie okreslic czy padniety czy nie...
> A dysku nie obracaj! Przystosowane są do pracy poziomo i to określoną
stroną
> do góry! (niektóre mogą też pionowo, ale są specjalnie oznakowane)
mozna obracac, zaden problem... tylko to tak samo jak z piciem wodki...
trzeba znac umiar
> <PESSIMISTIC>
> Przecież głowice są tak blisko talerzy, że minimalna elastyczność
ramienia
> wystarczyłaby, żeby zmiana ciężaru 2 razy walnęła nimi w dysk...
> </PESSIMISTIC>
glowice sa umieszczone na cienkich sprezystych blaszkach... wirowanie
nosnika
powoduje ped powietrza przez co pomiedzy nosnikiem a glowica powstaje
poduszka powietrzna na ktorej to leza glowice...
dlatego tez glowice ruszaja z miejsca gdzie sa zaparkowane dopiero gdy
dysk sie rozkreci (coby nie porysowac dysku)
caly pic wlasnie w tych poduszkach
a masa glowicy+ramienia jest na tyle mala, ze bezwaladnosc tego ukladu jest
niczym w porownaniu z silami jakie maja miejsce w ww poduszcze powietrznej
> >p.s. zdaje sie, ze ktos mi niedawno zarzucal, ze jestem chory.... ;)
> Ano jesteś ;))))))))
wg mnie wcale nie...
nie takie rzeczy robilem ze sprzetem... to dobrze ze gosc sie interesuje i
ze to go ciekawi... najgorzej jak ktos tylko wie gdzie sie power wlacza...
pzdr
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:36:53 MET DST