Długie ! - Dwa kompy przez karty...

Autor: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne (smolik_at_stanpol.com.pl)
Data: Fri 11 Jun 1999 - 10:53:46 MET DST


 Hej ! Abstrahujac od oryginalnego problemu który "się rozwiązał"
i faktu, że pierwszy raz muszę pochwalić kogoś za cytowanie
całych maili -:] (łatwiej odpowiedzieć...) wrzucę moje 3 grosze
do problemu zasilania:

On Fri, 11 Jun 1999, Henry(k) wrote:

+Trebor napisał(a) w wiadomości: <37606337.6FE53965_at_ds2.pg.gda.pl>...
[puste linie cięte bez markowania]
+>> >> >>a kabel uziemiłeś ?
[...]
+>> >> strategiczne, jeden terminator na końcu linii ma "łańcuszek" do
+>> >> uziemiania, bez tego sieć nie pójdzie

 Ktoś już tłumaczył: karty mają separację na niewielkie napięcia,
mam akurat kilkadziesiąt V i niczemu nie przeszkadza. Faktem jest
że można znaleźć stare podróbki podróbek -:> które mogą nie mieć
wystarczającej separacji.

[...]
+>> >Bardziej istotne jest uziemienie kompów, bo bez tego może szlag trafić
+>> >karty sieciowe (sam widziałem po 150V napięcia pomiędzy ekranem kabla a
+>> obudową komputera)

 Trafiło kartę ? 150V wygląda na komputery wpięte do międzyfazowego,
niemniej ~110 mogę odtworzyć (odłączając łańcuszek i uziemienie z 2 PC)
i nic się nie dzieje (opróc tego, że lekko kopie -:>).
 Robert, oszukujesz albo masz badziewne karty -:>

[...]
+>> Zaraz, zaraz, i tak może być, i tak musi czasami być.
+>> Gniazdo BNC, jak i RJ45, jest izolowane od reszty kompa a na
+>> płytce karty są specjalne układy separujące galwanicznie.
+>> Jeżeli kompy są zasilane z różnych faz (a tego nie sprawdzisz,
+>> jeżeli drugi komp siedzi u kumpla dwa bloki dalej, a nawet mieszkanie
+>> obok może mieć inną fazę - jak u mnie) uziemianie ekranu BNC do kompa
                                           **************(A)**************
+>> w obu miejscach może się straszliwie skończyć dla kompa jak i gościa,
    ***************************************************(B)*********(C)****
+>> który się oprze o kaloryfer dotykając kompa. Może popłynąć prąd
    ******************************************* =======(D)========
+>> międzyfazowy.
+>> Wtedy tylko dobry(e) gatunkowo zasilacz(e) nas chronią.
    **************************(F)*************************
+>
+>Sorki ale chyba źle się zrozumieliśmy. Nie pisałem o podłączaniu ekranu
+>kabla do obudowy kompa, ale o podłączeniu kompa do
+>gniazdka z bolcem uziemiającym (lub zerującym).
+>Wtedy pomiędzy ekranem kabla a obudową kompa
+>nie powinno być napięcia, jeśli wszystkie kompy w sieci są uziemione
+>przez gniazdo z bolcem. Fazy zasilające mogą być różne w różnych
+>mieszkaniach, ale ziemia to ziemia (lub zero, co się w przybliżeniu
+>do tego sprowadza).

 Dobrze gada. Zacytowałem dla porządku -:)

+Z tym zerem to jest różnie, zależy jak instalację pociągnęli.
+A ziemia to jest ziemia. (no chyba że podłączona do zera)

 Ermmm, chwila. Może pominiemy przypadki, w których elektryk
był łaskaw pomylić zero z fazą, są niezdrowe -:>
 I nie ziemia jest podłączona do zera, ale zero do ziemi -
biorąc pod uwagę że "ziemia" jest lokalnie podłączona do
Ziemi (sztuk jedna) -:) - przynajmniej zwyczajowo próbuje się
mówić że "Księżyc krąży wokół Ziemi" (powinno być: krążą
wokół wspólnego środka masy, który co prawda jest wewnątrz
kuli ziemskiej) choć z Księżyca wygląda to inaczej -;)

+>Trochę gorzej może być pomiędzy blokami (szczególnie, gdy zasilane z
+>różnych transformatorów i zerowanie)

 Zerowanie powinno być uziemione - z dość ostrymi wymaganiami.
 Ponadto transformator separuje obwód zasilany, tj. jeśli nie
ma w nim upływności do ziemi (przebić) to nie ma powodu, żeby
zero i ziemia się różniły (1). Jest problem z odcinkiem prze-
wodu zerowego od węzła uziemionego do gniazdka: wg.nowych prze-
pisów powinny być prowadzone *dwa* oddzielne przewody i problem
znika. W starych instalacjach zero ochronne ("bolec") łączy
się z zerem roboczym - i spadek napięcia odkłada się na bolec.
 Pomijając zwarcia (2) w instalacji, jest tego najwyżej kilka
V: żaden problem, chyba, że karta nie ma separacji, albo -
co gorsza -:>, kabel jest zerowany z obydwu stron. Prąd
wyrównawczy płynie po ekranie co bitom nie służy.

+Jeżeli łączymy do ziemi, zie powinno być problemów.

 Dopóki nie zdarza się (1) [przy kilku trafo zasilających]
ani (2) [przy złym zerowaniu] nie ma różnicy. Pomimo
[1] i [2] nie ma różnicy, o ile karty wytrzymują Umax
(tj. 500V dla 380 skutecznego przy różnych fazach i 315V
 dla 220 przy jednej fazie) i kabel nie jest zerowany/
uziemiony bądź jest ale w 1 miejscu.
 Dla jasności: nie ma różnicy dla sieci, jest zagrożenie
dla ludzi dookoła którzy zechcą się do sieci dołączyć
(tj. dotknąć kabelka -:>). Zakładam, że karty wytrzymają.

[...]
+>Co ma do tego wszystkiego zasilacz???
+
+Już powiedziałeś - napięcie przebicia, Niektóre zasilacze niestety
+"kopią" jeżeli dotkniemy ich masy i masy urządzenia podłączonego
+do innej fazy, sam to odczułem. NIe oznacza to też że mają
+przebicie, ot są tam we filtrach kondensatory rzędu 1nF podłączone
+między liniami zasilania a masą urządzenia, i to po nich te błądzące
+napięcia (zmienne) przepływają - stąd te 150V upływu.

 Dokładnie. Tylko to ty zacząłeś pisać o przebiciach i napięciach
przebicia. Sugerujesz, że któryś zasilacz nie jest w stanie
odseparować PCta od sieci ? -:>

+Napięcie przebicia to ok. 5kV. (w zasilaczach Made in Świat na pewno
+dużo gorzej)

 Ale lepiej niż napięcia sieci - nawet podwójne, jeśli trafią nam
się fazy (z różnych trafo) w przeciwfazie (możliwe). Jakość zasilacza
- poza awaryjnością, pomińmy sobie przypadek że zasilacz przebił
od 220 i spowodował zwarcie - jest do pominięcia.
 Pomińmy dla uproszczenia (1) [zwarcie] i (2) [upływność w jednym
obwodzie] o ile dla (2) płynie prąd zwarciowy, tj. również powo-
dujący "wylot" bezpieczników. Zakładając, że karty wytrzymują
630V w piku (przeciwfaza 220V, gorsze niż przy 3 fazach) kompu-
terom pomimo tego nic się nie stanie - oprócz zakłocenia w sieci.

 Teraz skomentuję podreślone cytaty:
A: uziemienie to to nie jest... *połączony* z 2 PCtami.
 One mogą być ale nie muszą (szkoda, że nie napisałeś
który przypadek masz na myśli !) do zera lub uziemienia.

 Jeśli oba PCty są uziemiane/zerowane to:
B: w czasie normalnej pracy płynie prąd wyrównawczy skutecznie
 zakłócający transmisje. W czasie zwarcia po kablu płynie du-
 ży prąd, napięcie na ochronie (zero lub ziemia) propaguje
 się do "drugiego" punktu co stanowi tam pewne zagrożenie.
  Nie porównywałem oporności typowego przewodu (1,5mm^2)
 i ekranu koncentryka żeby popatrzeć *jakie* dla poprawnej
 instalacji -;)
  Karty są chronione cały czas -:), kosztem ludzi -:>
C: W czasie normalnej pracy - nic. W czasie zwarcia - jak
 wyżej: w punkcie, w którym zwarcia nie ma pojawia się
 coś na przewodzie ochronnym; zagrożenie się propaguje
 i tyle.

 Jeden nie uziemiony PC:
B: dobrze im robi podczas "normalnej" pracy. W czasie
 zwarcia zasilacz jest narażony większym napięciem
 (ale nie kV, tylko *separacja* zasilacza musi wytrzymać
  max. 2*standard. Małe piwo: wg. normy *musi* wytrzymać
  2*standard+1kV)
C: podczas pracy jest "uziemiony zdalnie". Podczas zwarcia
 jest zagrożenie - dokładnie takie, jak w przypadku gdy
 w 1 instalacji uzywa się zerowania i uziemienia (z jednej
 strony przedmioty w otoczeniu są skutecznie na "ziemi"
 a urzadzenie "kopie" całym napięciem i dowolnym prądem
 [nie przez kondensatory !], a z drugiej wszystkie obudowy
 są równo po tym samym napięciem [czyli przy trzymaniu się
 2 naraz nic nas nie kopnie] z wyjątkiem owego PCta.

 Oba nie uziemione:
B: problem z zakłoceniami w.cz. na kablu
C: "kopie" cały czas przez kondensatory, za to tylko
 trochę więcej przy zwarciu po którejś stronie. No, chyba
 że to zasilacz w PC strzeli -;)

D: ?? Cóż to za wyrób, ten "międzyfazowy" ? -:)
 Normalnie płynie "prąd miedzyfazowy" przez wspomniane
 przez ciebie kondensatorki: owszem, kopie... Ale
 napięcie nie jest większe, niż przy łapaniu się nieuzie-
 mionego PCa ! (mogą się częściowo znosić).
  Prąd porażeniowy jest najgorszy (sumuje się) jeśli są
 to 2 PCty połączone do tej samej fazy (tak, jakby stały
 obok siebie na stole). Dla 2 różnych faz jest (w odnie-
 sieniu do zera) *mniej* !

F: dopóki separacja wytrzymuje 440V~ - nie ma *nic* do rzeczy.
 A jeśli tyle nie wytrzymuje w piku (podczas zwarcia nie
 związanego z awarią w nim samym) to równie dobrze ma
 prawo "puścić" tylko dlatego, że "burza idzie" -:>

 Podsumowując:
 Zrezygnowałem z pisania... -:]

+>Pozdrawiam
[...]
+Pozdrowionka.
[...]

 Ja też !

 - Gotfryd

--
 Gotfryd Smolik, PTH Stanpol Zabrze.
 Pilne listy na gs_at_stanpol.zabrze.pl, nt. VMS: gotfryd_at_stanpol.zabrze.pl
[...]


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:36:27 MET DST