Autor: Zoltar (zoltar_at_box43.gnet.pl)
Data: Fri 30 Apr 1999 - 03:53:55 MET DST
>Losowym nie jest, bo nie jest zaleznym od losu.
>Nie instalowanie nowego softu skutecznie zabezpiecza prze hipem.
>A poniewaz soft sie instaluje stad plyta powinna miec zabezpieczony
>flash biosa przed zapisywaniem.
Popierwsze primo :)
1. To w takim razie odczego to zalezy jesli nie od losu ( tu mozna sie dlugo
spierac)
2. W tym przypadku sprawa jest prosta. Jezeli instaluje sie legalne
oprogramowanie istnije skrajnie male prawdopodobienstwo zalapania wirusa.
Jazeli instaluje sie oprogramowanie pirackie np. z gieldy,
prawdopodobienstwo zalapania jakiegos paskudztwa wzrazta jak cholera. I w
takim przypadku jezeli gosc decyduje sie na kozystanie z oprogramowania
pirackiego niestety musi poniesc wszelkie konsekwencje tego faktu lacznie z
mozliwoscia uszkodzenia sprzetu. Bo przecie jezeli jezdzisz kradzionym autem
i Ci sie popsuje to nie pojedziesz do serwisu i nie powiesz ze maja Ci je
naprawic w ramach gwarancji.
3. wiele plyt nie posiada takiego zabespieczenia.
>niezależnie od tego czy padł soft czy sprzęt i niestety buli za to
>> klient, chyba, że w umowie gwarancyjnej jest wyraĽnie zaznaczone, że
sprzęt
>> jest zabezpieczony przez gwaranta antywirusowo.
>Mam plyty, ktore sa zabezpieczone antywirusowo przy bootowaniu.
>Czyli wydaje mi sie ze moze byc tak.
>Jezeli istnialy metody zabezpieczenia biosa przed skasowaniem i serwis
>je znal, to ponosi ryzyko ich nieujawnienia i skutkow z tego wyniklych.
>
>Jezeli konkretny serwis metod tych nie znal, to wystarczy jedynie
>potwierdzenie, ze mogl taka wiedze uzyskac z sieci i przekazac
>klientowi.
>
>A jak njie serwis to producent plyty.
Rownie dobrze mozna powiedziec ze klijent byl swiadomy kopiujac
oprogramowanie ze moze byc zawirusowane i moze utracic dane w wyniku
dzalania
wirusa. I byl swiadomy ze mozna sie przed tym zabaspieczyc stosujac programy
antywirusowe.
>Przeciez gdy w samochodach wystepuja wycieki z teleskopow w serii, to
>fabryka sama zawiadamia klientow i wzywa do bezplatnego przegladu.
Wyciek z teleskopu to jedno a sprawa z tym wirusem to zupelnie co innego.
Przeciez plyta czy jakikolwiek podzespol kompyterowy ktory dostaje klient
jest w 100% sprawny i nie psuje sie sam z siebie w wyniku uzytkowania.
Uszkodzenie powstaje w wyniku nieswiadomego dzialania uzytkownika
(wgrywanie zawirusowanego oprogramowania) i nie jest to wina sprzedawcy ani
prodycenta .
A w przypadku teleskopow to z tego co piszesz sa one uszkodzone w momencie
zakupu.
>bezpieczenstwa kompow , baz danych, softu nie mozna lekcewazyc.
>Przeciez kompy w systemach ratowania zycia, w szpitalach, na oddzialach
>intensywnej terapii, bezposrednio odpowiadaja za zycie pacjentow.
Takie komputery maja wprowadzony program raz i koniec. Nic innego do niego
sie nie wgrywa i raczej o wirusach w takich komuterach nie mozna rozmawiac.
>
>I co, producent, serwis , powie potem, no zmarli, bo byla burza i szlak
>trafil dysk, albo byl wirus i sie bios skasowal ???
Od burzy tez sie mozna zabespieczyc. No chyba ze piorun pierdolnie
centralnie w kompa, ale to tez jest skrajnie maloprawdopodobne jezeli masz
prawidlowa instalacje odgrominna. A jezeli nie zalozyles sobie w chalupie
takiej instalacji to jestes sam sobie winen. No chyba ze mieszkasz w bloku
to mozesz miec pretesje do administracji.
>Chyba jak w samochodach, producent , serwis podejmuje wszelkie dostepne
>dzialania aby produkt byl bezpieczny i niezawodny, a gdy jeszsze firma
>ma ISO9001/2 jak JTT, Optimus, NTT , Vobis i inni to nie ma szans na
>zwolnienie z kosztow naprawy.
>Jacek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:28:34 MET DST