Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_ite.waw.pl)
Data: Thu 08 Apr 1999 - 15:55:30 MET DST
On Wed, 7 Apr 1999 15:11:44 +0200, "Grzegorz Mazur"
<NOSPAMgregu_at_bart.nlNOSPAM> wrote:
>Z punktu widzenia ekonomii amortyzacja jest oczywiście kosztem i jeśli koszt
>amortyzacji wynosi powiedzmy 3zł dziennie, to co miesiąc firma może sobie
>dopisać 90zł do kosztów stałych. Problem w tym, że pytanie orginalne chyba
>pochodziło od osoby prywatnej (rodzina mu narzekała) i chodziło o prąd (za
>duże rachunki). Więc dyskusja o amortyzacji jest bez sensu.
czemu niby "bez sensu"? To prywatnemu uzytkownikowi wartosci sprzetu
niby nie ubywa? Za trzy lata nie stanie sie tot bezuzytecznym zlomem?
Nowego nie bedzie trzeba kupic? Ekonomia dziala niezaleznie od tego
jaka forme ksiegowosci sie prowadzi - i nalezy miec tego swiadomosc.
jak kogos stac na wydawanie co dzien srednio po trzy zlote lub wiecej
na fakt posiadania komputera (a takiego rzedu jest to koszt - dla
prywatnej osoby rowniez0 to zapewne stac i na te piecdziesiat groszy
na prad. A przyblizone chocby wyliczenie dziennej stawki
amortyzacyjnejkomputera pozwala ludziom uswiadomic soie za co naprawde
placa i ile...
Darek
P.S. I wlasnie dlatego ze mam swiadomosc ile dziennie ubywa mi z
wartosci komputera spokojniej podchodze do faktu ze prad zuzywa - stac
mnie na amortyzacje to i energie zuzyta jakos przezyje...
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:24:26 MET DST