Re: Pytanie. PLAZMA... wirus czy co?

Autor: Tomasz 'Pilot' Minkiewicz (spam.hater_at_dummy.domain)
Data: Sat 27 Mar 1999 - 00:50:26 MET


Wed, 24 Mar 1999 09:40:59 GMT, "== Leszek ==" <lkucz_at_kki.net.pl>
napisał[a]:

>>>Bylem u znajomego u ktorego wystepuje zjawisko, ktore zwie plazma.
>>>Objawia sie to tym, ze po kilku minutach nieuzywania klona na ekranie
>>>pojawia sie pulsujaca plazma. Od tego momentu nic juz z maszyna nie
>mozna
>>>zrobic... pozostaje tylko twardy estart. Mks_vir z grudnia 99 nic nie
>>>wykrywa. Co to za ustojstwo i czy poza format C: istnieje jakies inne
>>>wyjscie?
>>
>>Ja myślę, że to ustrojstwo nazywa się wygaszacz ekranu ;-)
>>Podaj więcej szczegółów, bo dość mało konkretnie opisałeś sytuację.
>
>
>Bo ja wiem czy wygaszacz. Na tym klonie - notabene 486 (44Mhz), 8 RAM,
>40MB. Po formacie i instalacji DOS'a 6,22 + Norton Commander'a niby nic
>nie bylo. Dopiero jak dzieciaki jakies gierki z dyskietek zaczely wgrywac
>to sytuacja wrocila do stanu wyjsciowego :(

Po pierwsze - jak zrobiłeś 44MHz?
Po drugie - czy ten efekt pojawia się w Nortonie, czy pod gołym DOSem,
czy też zdarza się, że np. przerwie grę i wyskoczy plazma.

-- 
Tomasz 'Pilot' Minkiewicz
adres w naglowku jest dla picu, mailto:pilot_at_vc.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:22:05 MET DST