Autor: vindex (vindex_at_wirtual.pl)
Data: Fri 05 Mar 1999 - 16:46:05 MET
\_/\_/ napisał(a) w wiadomoci: ...
<ciach>
>nie, to wyklady stanowia podbudowe dla cwiczen i labolatorow.
Wszystko zalezy o punktu widzenia :) Alboratoria opieraja sie na torii ktora
poznajesz na wykladach a nie odwrotnie
>podam ci przyklad ostatnio pisanych programow na labolatoriach:
>1. symulator internetu :) (calkiem spory projekt)
Ile osob go pisalo i w jakim czasie?
>2. Lemingi pod Linuxa.
To akurat nie jest specjalnie ambitne - takie rzyczy to sie pisalo na
spektrusiu przed studiami :)
>3 to w przyszlym roku: jakis kompilator.
To jest bardzo ogolne stwierdzenie :) Prawdopodobienstwo ze bedziesz cos
takiego pisal w pracy jest raczej niewielkie :)
>co ty na to ?
j.w. To sa tzw. wprawki
>
>zreszta beda takie przedmioty jak systemy operacyjne, bazy danych >i inne.
I bardzo slusznie - ale to nadal jest tylko podbudowa teoretyczna :)
<ciach>
>nikt teraz nie robi dokladnych rysunkow technicznych na kartce...
>najwyzej szkice.
A na jakiej podstawie tak twierdzisz? Bo ja akurat znam takich ktorzy
rysunki robia na kartkach - i to bynajmniej nie szkice
<ciach>
>no, nie. Ale pracowalam.(a tego dotyczylo pytanie)
Pytanie dotyczylo pracy w zawodzie a nie sprzedawania pietruszki :)
>A programy tez pisalam (w zeszlym roku). Co prawda nie zbyt rozbudowane,
>ale mialam propozycje pisania razem z jednym czlowiekiem systemu pod
>UNIX-a do zarzadania danymi zbiranymi w stacjach przegladu samochodow. I
>dalam spokoj, bo stwierdzilam, ze ogrom informacji, jakie musialabym
>posiadac, jest nie do opanowania w krotkim czasie. System mial oczywiscie
>dzialac w sieci itd.
I blad :) Przypuszczam ze to nie Ty miales byc kierujacym projektem wiec
moglbys sie wielu przydatych rzeczy nauczyc - jednym slowem liznac troche
praktyki :) To sie naprawde przydaje - chocby po to zeby inaczej spojrzec na
teorie
<ciach>
>bo jej nie lubie. :)
Nikt Ci nie kaze :) Pytanie tylko czy w ogole jej nie lubisz czy tylko w tym
wydaniu
<ciach>
>bzdura :). Nie liczy sie lubienie, tylko znajomosc.
Znajomosc jest zwiazana z lubieniem :) Raz ze robienie czegos czego sie nie
lubi daje kiepskie efekty a dwa ze jesli sie czegos nie lubi to zwykle
bardzo szybko usuwa sie to z pamieci
> Potrzeba wsparcia
>matematycznego w programowaniu jest, ale nie tak duza. (no, w
>przypadku gier 3D,skomplikowanych symulacji,
>sztucznej inteligencji itd, przydaja sie metody numeryczne, ktore
>zaliczam do matematyki)
Cala teoria algorytmow jest oparta na matematyce wiec chyba nie dokladnie
jest tak jak piszesz :) Zreszta podobnie jest ze wszystkim - lacznie z Twoim
ulubionym sortowaniem :)
<ciach>
>np rozwiazanych zadan.
Tego sie uczysz w pracy a nie na studiach. Nie sadze zybys byl w stanie w
tej chwili przewidziec jakie zadania bedziesz musial rozwiazywac
> Na studiach nabywasz praktyki w rozwiazywaniu
>problemow, ktore pojawiaja sie przy pracy.
Nie. Na studiach zyskujesz podbudowe teoretyczna. Moze _zahaczysz_ o jakis
problem z ktorym kiedys sie spotkasz ale nie licz na to ze na studiach
poznasz odpowiedzi na wszystkie pytania
>Poza tym jest jeszcze jedna zaleta. Studia ucza cie pewnej bieglosci i
>czystosci programowania. Chodzi o to, ze jak komus przyjdzie modyfikowac
>twoj kod, to nie bedzie to dla niego syzyfowa praca.
I to sa wlasnie podstawy. Zreszta o bieglosci raczej bym sie nie
wypowiadal - na studiach poznajesz tylko podstawy a kazdy zespol ma swoje
metody programistyczne i swoj styl kodowania
>Sama wiem jak wygladaja programy studentow na pierwszym roku.
>Obrzydliwosc.
Na piateym roku bedziesz to samo mowil o programach tych z czwartego :))))
<ciach>
>w tym wypadku doswiadczenie sie ostro z tym pokrywa.
>jest tylko rozszerzeniem wyksztalcenia.
Teoretycznie :) Podstawa praktyki jest _wiedza_ a nie wyksztalcenie - a
wiedze mozna nabyc gdziekolwiek i bedzie to wtedy wiedza ukierunkowana a nie
ogolna
<ciach>
>chwila, czy z tego ze jestes dobrym studentem, wynika ze bedziesz kiepskim
>informatykiem ???
Zaraz po studiach? Njaczesciej tak :) Gdyby studia u nas wygladaly inaczej
to sytuacja tez przedstawialaby sie inaczej a dobry student nie ma czasu na
zdobywanie wiedzy praktycznej
<ciach>
>ale mam podstawy, ktore umozliwia mi jego budowanie.
Owszem - ale tylko podstawy
<ciach>
>a jak myslisz :) dlaczego firmy poszukuja ludzi po studiach ?
U nas? Bo ludziom zaraz po studiach najmniej sie placi :) Prawda jest taka
ze do _konkretnych_ zadan studia nie sa niezbedne a firmy informatyczne sa
zwykle mocno sprofilowane
<ciach>
>no, ok
No widzisz :)
<ciach>
>no, zaraz. Sam powiedziales, ze narzedzia moga sie zmieniac, wiec po co
>uczyc tego, co stanie sie nieaktualne po ukonczeniu studiow.
Istnieje jeszcze cos takiego jak specjalizacja - ale to niestety nie u nas
...
<ciach>
>ale jak bede czegos potrzebowala, to przynajmniej jestem w stanie okreslic
>trudnosc problemu i czy ma on rozwiaznie.
Akurat tego czy ma rozwiazanie to zwykle nie jestes w stanie ocenic :)
>i dzieki temu biore literature i sobie przypominam, co jest juz dosc
>proste i (co najwazniejsze) szybkie.
Tak Ci sie tylko wydaje :) Na studiach mialem podobne zdanie - ale teraz juz
nie. Faktem jest ze studia ucza korzystania z materialow - i to jest ich
duzy plus
<ciach>
>a czy jestes programista ?
Owszem - i to od paru ladnych lat :)
>piszesz kompilatory, systemy operacyjne, systemy oparte o sztuczna
>inteligencje ?
Zdarzalo sie :) Ale jesli myslisz ze to sa najczestsze zadania
programistyczne to sie gruuuubo mylisz. Oprogramowanie ma powstawac szybko -
a wywazanie otwartych drzwi temu nie sluzy. Porownaj sobie ilosc
powstajacych kompilatorow i systemow operacyjnych do reszty oprogramowania a
moze zrozumiesz o co mi chodzi
>ogrom informacji jest taki, ze chcac sie przekopac przez zrodla i ksiazki,
>poswicilbys 3/4 zycia.
I zrobisz to niezaleznie od tego czy skonczysz studia czy nie. W informatyce
(i nie tylko) obowiazuje waska specjalizacja a tu materialow jest nieraz za
malo - zwlaszcza tych dostepnych
> Na studiach dostajesz swojego rodzaju
>bardzo szczegolowy spis przeczy
>ktorych sie mozesz spodziewac, dzieki czemu potem jest 100 razy latwiej.
Jesli naprawde na to liczysz to sie srodze zawiedziesz ...
<ciach>
>ha, wiec sie przyznajesz, ze trzeba miec do tego studia ;)
Nie. Do tego trzeba miec _wiedze_ a to nie jest rownoznaczne z
wyksztalceniem
<ciach>
>tak ale nie jest to jakas ogromna ilosc.
O tym bedziemy mogli porozmawiac w momencie kiedy bedziesz cos wiecej na ten
temat wiedzial :)
<ciach>
>bardzo czesto, prawie w kazdym programie jaki sie pisze, trzeba cos
>sortowac. spytaj kogos kto jest programista.
Sam jestem programista i po ladnych paru latach pracy widze jak czesto sie z
tego korzysta. Nie tworzysz swoich narzedzi pracy od poczatku - zwykle masz
juz biblioteki z ktorych korzystasz i nie masz ani czasu ani potzreby ich
zmieniac
<ciach>
>nie. Jak myslisz, po co tluczemy Algorytmy i struktury danych w roznych
>postaciach przez 2 lata i bedziemy dalej tlukli. Jest to najbardziej
>objetosciaowy przedmiot na tych studiach.I ilosc ksiazek o algorytmach
>i... jest tez ogromna.
Co nie znaczy ze kiedykolwiek bedziesz w stanie wykorzystac chocby 10% tej
wiedzy. Zdaje sie ze bardzo idealistycznie podchodzisz do tego co robisz ...
>a tu na studiach dostajesz to w skompresowanej postaci i to co bedzie
>naprawde potrzebne.
Skompresowanej??? Dostajesz to w bardzo rozdmuchanej wersji ale to juz
wynika z ogolnego charakteru studiow
<ciach>
>wiekszego !?, chyba monstrualnego.
Nie - bo nie uczysz sie wszystkiego tylko tego co w danej chwili
potrzebujesz
<ciach>
>jak zaczyna od zera to nie bedzie lepszym programista.
Zaczynamy rozmawiac na tematy o ktorych chyba nie masz specjalnego pojecia.
Ja pracowalem z wieloma takimi ludzmi i zapewniam Cie ze grubo sie mylisz.
Kazdy zaczyna od zera
> Jest zbyt wiele
>drog (zlych) ktorymi mozna pojsc, ze dobry wybor jest prawie nie mozliwy.
I myslisz ze studia wskaza Ci te dobre? Zebys sie nie zdziwil ...
>hej
>Patrycja
Pozdrowienia
Vindex
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:18:22 MET DST