Autor: Cooger (squadaq_at_box43.gnet.pl)
Data: Fri 05 Mar 1999 - 14:55:01 MET
Nie wiem czy wypada sie wtracac - bo od ponad 10 postów na przemian Vindex i
\_/\_/ (dobrze ?),
ale dodam swoje 3 grosze ;)
>> Tego nigdzie nie ucza :) Cytujac : "pecetologia jest nauka
>> doswiadczalna" :)
>bardzo. Chodziaz, jest teraz u nas wyklad z architektory kompoterow.
>Wykladowca, ajk na razie opowiada bajki. Tylko usiasc i spac. Zna tylko
>ogolniki i co chwila mu ktos wyskakuje z korektami. :))
>
to to jest akurat standard :) no i oczywiscie anegdotki jak to 486SX robili
z DX z zablokowanym koprocesorem :)
ale mi sie bardzo podobalo jak te korekty mozna bylo robic panu "doc hab
prof. zwyczajny inz." w jednym :)
>> >jakie srodowisko, taka wiedza
>>
>> Nie sadze :) Ja mialem na roku 25 dziewczyn a zadna z nich nie znala
>> sie na sprzecie lepiej niz ja na gotowaniu. Dla ulatwienia podam ze na
>> gotowaniu znam sie bardzo kiepsko :)
>
>w sumie masz racje. Czasem jednak srodowisko ma wplyw, kiedys mnie znajomy
>zainteresowal jakim szczegolem i sie teraz w tym calym informatycznym
>chaosie pograzylam. :), :(
>
Ja tylko dodam, ze zdziebko mnie zaskoczyla (bardzo pozytywnie zreszta)
nasza pani mgr od "Sieci komputerowych". Wykazala sie calkiem niezla
znajomoscia tematu (jak na moja wiedze ;) bo dla niektórych to moglabyc
bogiem gaworzac o tych protokolach, adresach itp. ;) ) i w dodatku calkiem
niezla odwaga. Na jednych z pierwszych zajec zrobila nam dowcip. W pracowni
w której mielismy zajecia kompy staly na W'95 polaczone lokalem i do
Interku. Zaraz po wejsciu chlopakom zachcialo sie sprawdzic poczte na
serwerku unix-owym, wiec heja do telneta. A tu .... no wlasnie - host
nieznaleziony .... po podaniu pelnego adresu z domena - host nieznaleziony.
W tym momencie zaczalem sie smiac - sprawa po chwili sie wyjasnila (a dla
mnie potwierdzila) gdy weszla kobieta i stwierdzila - dzisiaj konfigurujemy
TCP/IP pod Windowsem - tu macie numery IP komputerów,routera itd ... jak
skonfigurujecie to bedziecie mieli dostep do sieci, jak nie to ...
Cóz, nie byla to "pani od informatyki" która boi sie czegokolwiek ruszyc
zeby "nie zepsuc" :)
A to nie jedyny (choc zaprawde powiadam wam - nieliczny ) przyklad.
Wystarczy przejsc sie na gielde Poznanska i poszukac nasze stoisko i jego
szefowa - co poniektórych to pozagina z kazdej strony :)
Cooger
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:18:21 MET DST