Autor: Rafal (rafalwlo_at_polbox.com)
Data: Thu 04 Mar 1999 - 19:56:01 MET
Krzysztof Kowalski wrote in message <36df7d79.10486774_at_promail.pl>...
>On Thu, 04 Mar 1999 02:59:47 GMT, "Rafal Wlodarczyk"
><rafal_at_no.unforgettable.com.spam> wrote:
>
>>No i....????
>
>No i nic... Tylko tyle, ze jak ktos pyta, to drugi (o ie jest
>zyczliwy) odpowiada. :-) We wstepie napisalem po co pisalem,
>przypomne, iz chodzilo mi o to, ze ostatnio sa dosc czeste dyskusje
>czy_i_jak partycjonowac duze dyski. Podzielilem sie moimi uwagami
>na ten temat i to wszystko. Nieskromnie mysle, ze uzasadnienie
>takiego czy innego pogladu jest duzo lepsze niz wiele rad kolegow
>w rodzaju: "zadnego partycjonowania" lub "podziel na trzy kawalki
>po 2,5GB" oczywiscie bez slowa komentarza.
Chodzilo mi jednak slowo na temat Twoich wrazen. Czy subiektywnie odczuwasz
poprawe szybkosci?
>>Fajnie sobie to podzieliles, pewnie napisales wlasny podrecznik
uzytkownika
>
>Jestes bliski prawdy, gdyz lubie chodzic wlasnymi drogami, samemu do
>czegos dochodzic, taki typowy przyklad Zosi-Samosi czy zwyczajnie
>mowiac samouka ze sporym doswiadczeniem jak na zupelnego amatora.
>Ale... samouka nie lubiacego wywalac otwartch drzwi a tylko te
>zamkniete. :-) Mam sporo ksiazek, abonuje dwa miesieczniki od lat,
>wiec zielony raczej nie jestem, uzywam kompa od 15 lat, jaki mialem
>pierwszy to w zyciu bys nie zgadl. Podpowiem, ze rodzimej produkcji.
Rrany! Meritum albo Junior! I wcale nie sugerowalem, ze jestes dyletantem
(przepraszam jesli sie tak poczules). Ale moge opisac sobie kazdy uklad
partycji ale bez slowa komentarza jest to malo uzyteczne. A Twoje podejscie
Zosi-Samosi to chyba najlepsze w tej dziedzinie.
>>ale oprócz defragmentacji moze napisalbys o prawdziwych zyskach. A 45 min.
>>na defraga to raczej sporo.
>
>Raczej nie, tym bardziej, ze to czas maksymalny (pisalem 25 do 45).
>Defragmentowal mi sie juz ten duzy dysk ponad dwie godziny, gdy
>jeszcze mialem uklad wedlug "starej wiary", czyli zadnych partycji.
>Poza tym czas defragmentacji jest dosc subiektywnym sprawdzianem.
>Szacunkowo, relatywnie, stwierdzam - robiac to samo co przedtem na
>niepartycjonowanych dyskach, ze czas ten znakomicie sie skrocil.
I o to chodzilo!
>>Mam nadzieje, ze partycja na swap file jest na innym dysku niz system.
>
>To wynikalo (dla mnie jasno... :-) ) z tresci postingu, ale tak,
>oczywiscie na innym, w dodatku szybszym od pierwszego. Nie chcialo
>mi sie przekladac wszystkiego podczas wymiany drugiego dysku (z
>850MB na 8,5GB). Pierwszy zostawilem jak byl, poczatkowo nie
>ruszalem, potem wydzielilem mu tylko partycje na system ale o tym
>pisalem wiec nie chce sie powtarzac.
>
No to ja tego nie zlapalem :-((
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:18:16 MET DST