Re: Problemik z dyskiem...

Autor: FaSOL (koto_at_box43.gnet.pl)
Data: Tue 23 Feb 1999 - 22:54:51 MET


Grzegorz Szyszło <znik_at_avalon.wbc.lublin.pl> napisał(a) w artykule
<36BA0ACD.34AB_at_avalon.wbc.lublin.pl>...
> FaSOL wrote:
> >
> > Mianowicie,
> > po ręcznej naprawie partycji (kilka godzin z Disk Editorem- jedne z
> > najlepszych chwil w moim życiu) ;-)
> > na tejże partycji pod windowsem mam: tryb zgodności z MSDOS i ok. 2x
> > wolniejszy transfer.
>
> hmmmm..... mi sie zdazylo swego czasu..... przepartycjonowac przez
> pomylke
> nie ten dysk, i prawie zaczalem instalowac linuxa. nawet zrobilem
> makefs,
> czyli zalozylem linuxowy system plikow. UGH!. i tez skazalem sie
> na kilka godzin z Disk Editorem.
>
> wiesz. po takich operacjach odzysku lepiej jest wszystko zgrac w
> bezpieczne
> miejsce (inny twardziel) i zainstalowac wszystko od nowa. nigdy nie masz
> pewnosci czy na pewno wszystko jest ok.

U mnie 99% procent plików po tej "naprawie" było Ok. Tylko kilkanaście
sztuk za krótkic/za długich
>
> a ten tryb zgodnosci..... struktura dysku moze jest i dobra, ale.....
> ... gdzies ci sie posiala windziana sygnatura dysku. tego narzedzia juz
> ci nie wykryja.

Ano wykryły...
Partition Magic ma programik partinfo.exe
Mimo, że ŻADEN program nie widział błędów w part.table , on wykrył ze 20.
Cała rzecz sprowadziła się do tego, że początek partycji miał zły offset o
32 sektory (Relative Sector) - teoretycznie wszystko działało (rozmiar
pobierany
z EPBR, a nie ze pozycji dysku logicznego, ale widocznie WINDY lubią, jak
wszystko się zgadza).

W każdym razie teraz już działa.

FaSOL



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:14:55 MET DST