Autor: Tałajczyk Piotr (piotrtal_at_promail.pl)
Data: Mon 08 Feb 1999 - 15:27:26 MET
Eugeniusz <eugen.taranov_at_muc.cablesurf.de>
wRoTe iN pl.comp.pecet:
>> Eugeniusz, chyba zadko bywasz na tej grupie. =;D
>> dla większości ludzisków z tej grupy kupno nowego hadware'u musi sie
>> równać od razu możliwości jego podkręcenia, dlatego większość postów
>> ma w sobie magiczne słowa [przetaktowac, zoverclockować, podkręcić,
>> przekręcić]. hle, hle.
>
>Rzeczywiscie, Piotrku, dlugo mnie tutaj nie bylo. Mysle ze to sie zrobil
>jakis
>rodzaj sportu - co i na ile da sie podkrecic.
w sumie to nie ma się co dziwić, bo jak bym miał możliwości to pewno
sam bym kręcił co się da. =;D dzisiaj taka moda.
>> a tak naprawdę to w tajemnicy powiem Ci, że jednym z niewielu, który
>> nie ma podkręconego swojego kompa jestem ja - ale to wynika raczej z
>> przymusu niźli braku chęci - po prostu magistrala na poziomie
>> max=66Mhz nie pozwala przekręcic mojego IP166MMx, a mnożnik mi kurna
>> zablokowali - a żeby ich.... jak mogli!!!? =:DDDDD
>
>Nie jestes samotny. Napewno znajdzie sie jeszcze pare takich i to nie z
>musu. Ja naprzyklad. Owszem jak niedawno kupowalem nowy komputer, to
>naturalnie wybieralem co mnie najbardzioej odpowiada. Przywiozlem do
>domu, rozpakowalem, zainstalowalem, skofigurowalem, a tu patrze - za
>tydzien juz taki sdamy jak moj, w tej samej cenie, ale juz z 350 MHz.
>Jeszcze za tydzien - juz 400 MHz itd, a jutro juz bedzie 500 albo
>wiecej.
dlatego nie ma sensu kupować supernowości. zostawmy to snobom od
których będzie można za parę miesięcy odkupić jeszcze pełnowartościowy
sprzet za połowę (albo i mniej) ceny jaką za niego zapłacili.
>Dopoki software chodza normalnie, dopoki mozna uruzchomic bazproblemowo
>kazda gre to niema sensu uganiac sie za coraz to szybszym prockiem, a
>tym bardziej jego podkrecac. I niech mnie nie twierdza, ze nawet
>wszystkie
>te uzyskane przyspieszenia sa widoczne. Jezeli programista bedzie tak
>dostosowywal tylko do najszybszych procesorow, to do czego to
>doprowadzi?
wychodzę z tego samego założenia. sam swego czasu zastanawiałem sie
nad zmiana sprzętu na coś lepszego, ale po głębszym przemyśleniu
sprawy doszedłem do wniosku, że... kurna... po co, jak to co mam w
_zupełności_ mi styka do tego co na nim robię.
najbardziej hardwareżernymi programami są gierki jak wiadomo, a skoro
gierki goszczą na masce mojego kineskopu baardzo żadko (bo dosłownie,
żeby się wulgarnie nie wyraźić wymiotuję nimi)... to nie widzę powodów
dla którego miałbym zmieniać sprzęt, który spokojnie wystarcza mi do
tego do czego akualnie go wykorzystuję.
wejdzie na rynek PIII to wtedy człowiek może coś pomyśli o skupowaniu
jeszcze w pełnowartościowego sprzętu (w formie PII_450) po snobach.
=;D
>> >Eugeniusz
>>
>> ps. cholera, ta pie* klawiatura mnie wykończy.
>
>A podkrecic nie laska?:o)))))
ciekawe jak. =:)))
>Eugeniusz
pozdrowionka...
Tałajczyk Piotr..........Cz-wa
email:.........piotrtal_at_promail.pl
www: http://iop.pcz.czest.pl/piotrtal
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:11:24 MET DST