Autor: Fidor (fidor_at_friko.sos.com.pl)
Data: Sun 07 Feb 1999 - 16:50:39 MET
On Fri, 05 Feb 1999 20:55:32 GMT, "Carlos" <carlos_at_alpha.net.pl>
wrote:
>Coś mi się zdaje, że sprawa przybiera poważnych rozmiarów. Nowego dysku
>teraz na pewno nie kupię, więc byłbym wdzięczny za wskazówki, co mogę robić,
>a czego nie powinienem, żeby dysk jeszcze jakiś czas przeżył.
>
>Może jest jakiś software, który pozwala zatrzymać proces umierania dysku?
W DOS-owym formacie jest taka opcja (niepamitam dkladnie jaka) ktora
umozliwia reperacje bad sektorow (czy jakos tak) moze pomoze - ale nie
licz na to za bardzo , koledze dysk upadla i ta opcja nie pomogla .
Tworzenie partycji - to nie jest glupi pomysl , mozesz tez sprobowac
utoworzyc partucj do BAD sektorow , a potem druga partycje po bad
sektorach , w ten sposob dysk nie powinien "zagladac nad uszkodzony
obszar"
Jest jeszcze inna mozliosc - zalaples jakiegos wirusa , ktory
pobuszowal ci po dysku
Sprobuj takze odpalic Norton Disk Doktor (lub inny program) poza
scandiskiem , zobaczymy co on powie.
Fidor
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:11:11 MET DST