Autor: Tałajczyk Piotr (piotrtal_at_promail.pl)
Data: Tue 02 Feb 1999 - 19:06:23 MET
mordazy_at_USUN-TO.friko2.onet.pl (Tomasz Holdowanski)
wRoTe iN pl.comp.pecet:
>Hehe... nie wszystko tak prosto! Mialem podobny przypadek na P100,
>HOT-555: Conner 1,2 na Primary master, Seagate 260 na Secondary master
>(razem z CD, coby Connera nie zwalnial), no i wyobrazcie sobie, komp
>brykal jak osiol, kiedy go giez utnie :-) Niebieskie ekrany, gubienie
>danych z dysku, nieprawidlowe operacje, wyjatki krytyczne - do wyboru,
>do koloru. Przecwiczylem wszystko, co mi do glowy przyszlo (a
>walczylem z tydzien), by wreszcie dojsc do jedynego _dzialajacego_
>rozwiazania, jakim bylo przepiecie Seagata na primary slawe. NIC
>INNEGO NIE SKUTKOWALO I JUZ. I do dzisiaj nie wiem, czym to bylo
>spowodowane. Zeby dyski na dwoch osobnych kanalach tak sie ze soba
>gryzly...
dziwisz się???
ja miałem jeszcze lepszy przypadek.
twardziel 3.2GB na pierwszym porcie i CDrom_x4 (aztecha) na drugim.
od chwili kiedy podłączyłem ten CDrom do portu secondary zaczeły się
dziać z moim dyskiem cuda (zresztą dzwoniłem kiedyś o tym na grupie -
otrzymałem odpowiedz: reklamuj dysk. =:DDD).
ale wracając do tego zdarzenia:
zdarzało się, ze owy CDrom nie zawsze łapał płytki. niekiedy po
wsadzeniu do niego płytki ten kręcił, kręcił i nic się nie działo -
zazwyczaj po takim kręceniu robił mi się hard-reset systemu.
potem, przy reboocie systemu włączał mi się NDDoctor i powiadamiał, że
mam róznice w FATach (znaczy w pierwszej tablicy partycji było co
innego niż w drugiej). oczywiście naprawiał ten błąd i sutuacja
powtarzała się w momencie kolejnego "niezałapania płytki przez CDrom".
na początku nie miałem pojęcia co się cholera dzieje. rozgrzebałem
kompa na części pierwsze i postanowiłem, że przepnę tego badziewia na
kontroler karty muzycznej - JAK RĘKĄ ODJĄŁ.
myślę sobie: "może to jakiś przypadek, że wszystko zaczeło chodzić
wporządku", więc jeszcze raz przepiąłem CDrom do kontrolera na płycie
żeby to sprawdzić i... znowu FATy różniły się między sobą... znowu
błędy itd...
jestem wręcz pewien, że to było spowodowane owym gryzącym się CDromem
z czymś... (tylko nie wiem z czym =;D). kontroler karty muzycznej w
jakiś sposób odizolował ten "siejący" CDrom spowodował, że wszystko
zaczeło chodzić spoks. =;D
... ale ile ja się wtedy nawściekałem.
>Mordazy von BinHex.
pozdrowionka...
Tałajczyk Piotr..........Cz-wa
email:.........piotrtal_at_promail.pl
www: http://iop.pcz.czest.pl/piotrtal
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:09:55 MET DST