Autor: Grzegorz Szyszło (znik_at_avalon.wbc.lublin.pl)
Data: Wed 27 Jan 1999 - 14:33:12 MET
Tałajczyk Piotr wrote:
> czyli wyjście jest tylko jedno. zdrowo rzucamy dyskiem o ścianę
> (metoda uderzeniowa przy defragmentacji także jest dośc skuteczna),
> idziemy do pana sprzedawcy i rządamy wymiany dysku na nowy.
> jak sie bedziesz z nim bawił z ciuciubabkę to napewno niczego nie
> zdziałasz i zosatniesz ze zbadowanym dyskiem na lodzie.
> jak dysk będzie kompletnie walnięty to koleś zza lady MUSI wymienić go
> na nowego - o ile dysk jest oczywiście na gwarancji.
> z takimi lamerami nie ma się co szczypać.
dobrze jest postraszyc izba handlowa. a najlepiej przyjsc we 4rech.
nie po to aby sprzedawcy dowalic bo to nielegalne :)
ale po to zeby spisac protokol odbioru. a jesli nawet to sie nie uda,
to zawsze jest 3ch wlasnych swiadkow. skuteczne jest tez przyjscie
z policjantem :)
sprzedawcy lamia tez prawo w inny sposob.
przyklad praktyczny. sprzedaja kieszen do HDD z roczna gwarancja.
po pol roku okazuje sie ze kieszen zdechla. po wymianie na nowy
egzemplarz MUSI byc wypisana nowa gwarancja, liczona od zera.
a okazuje sie ze sprzedawcy sa bezczelni, i robia kontynuacje starej
gwarancji. TO JEST NIEZGODNE Z PRAWEM.
w ustawie wolami pisze, ze nawet jak jedna rzecz jest wymieniona
na nowa, a na calosc byla np. roczna gwarancja, to na te jedna rzecz
tez przysluguje roczna gwarancja, ale liczona od daty wymiany a nie
zakupu
calego urzadzenia.
nie dajmy sie robic w trabe bezczelnym sprzedawcom. a izba handlowa
zawsze
postraszyc mozna, bo na handel trzeba miec koncesje, ktora moze byc
odebrana :)
-- /===================================\ oOOo W temperaturze zera | http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\ bezwzglednego swiatlo | Grzegorz Szyszlo mailto:znik_at_wbc.lublin.pl | zmienia postac \==============================================/ alotropowa (by Znik)
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:07:58 MET DST