Autor: Tomasz Holdowanski (mordazy_at_USUN-TO.friko2.onet.pl)
Data: Sun 10 Jan 1999 - 19:05:10 MET
>>>>>Dyskusja zaczela sie od twojego stwierdzenia ze to nie rynek
>>>reguluje/ustala
>>>>>ceny a producent w oparciu o koszty, mysle ze juz w tej chwili wiesz
>>>>> ze nie miales racji.
>
>>>>Wlasnie. Podaz i popyt. Ale TAKZE decyzja producenta - produkowac albo
>>>>nie. Czy przy takim a nie innym popycie produkcja po takich a nie
>>>>innych kosztach bedzie sie oplacac. Zostawiam niedopowiedziane na
>>>>podpuche... :-)))))))))))))))))))))
>
>Ktora to decyzja jest wynikiem gry rynkowej.
>Czlowieku czy ta twoja szkola ma juz prad i telefon?
>
[OK, as you wish - no more mister Nice Guy]
Walac tego rodzaju teksty przez cala dlugosc tego watku zbudowales
sobie perfekcyjny image sfrustrowanej miernoty, ktora obraza przez
Internet obcych ludzi nie majac odwagi odgryzc sie tym, ktorzy na
codzien nia pomiataja. Siedzisz sobie przy komputerku za oceanem i
myslisz, ze "porzadzisz" na bidnej polskiej grupie dyskusyjnej? Jako
"laughing stuff" i owszem, ale w zadnym innym wypadku. Ciekawe, czy na
amerykanskich grupach tez tak wariujesz? Bardzo watpie. Ktos z twoich
obrazanych rozmowcow moglby byc z NY i moglby uznac za stosowne
pofatygowac sie do ciebie celem porozmawiania na migi, moze nawet z
uzyciem kastetu :-))) Nieeeee, na to jestes zbyt wielkim tchorzem.
Zakladajac, ze jednak nie jestes woznym, masz pewnie byle jaka i byle
jak platna robote, w ktorej nie umiesz wykazac sie niczym innym jak
wlazeniem w dupe szefom, ktorzy tak naprawde juz cie tam maja. Stoisz
zapewne na samym dole organizacji, nie masz podwladnych, na ktorych
moglbys nawrzeszczec, a nawet jesli ich masz, to nie masz u nich za
grosz autorytetu. Po pracy wracasz pewnie do domu, gdzie mieszkasz
razem z rodzicami, ktorym notabene tez nie umiesz sie postawic. Wiec
wszystkie swoje brudy wylewasz na nasze nieszczesne newsy.
Zwykle, gdy ktos ma inne zdanie niz ja, a nie mozemy dojsc do
kompromisu, mowie "masz prawo tak myslec" i zmieniam temat. Tobie
jednak tego nie powiem, bo twoje wypowiedzi sa jaskrawym przykladem
totalnej bezmyslnosci, obliczone jedynie na zwrocenie uwagi otoczenia
i obrazenie jak najwiekszej liczby osob. I wiesz co? Jesli tu, na
newsach i po polsku ludzie smieja sie z ciebie w kulak i znaczaco
pukaja w czolo, to po angielsku i na zywo musi byc jeszcze gorzej.
Nikogo nie zwiedziesz arogancja, "wywijaniem szabelka" i inwektywami -
wystarczy wymiana paru zdan, by kazdy wiedzial, ze ma przed soba
nieudacznika, ktory chce sobie podbudowac samoocene wyzywajac obcych
ludzi od idiotow i glupkow. Z takich zachowan wiekszosc wyrasta
jeszcze w przedszkolu, ale jak widac, nie wszyscy.
Jesli juz musisz trzymac kontakt z polskim jezykiem, to odpusc sobie
newsy, zakup kasete video z wystepem "Mazowsza" i rzucaj obelgami w
ekran telewizora. Zaoszczedzisz wszystkim grupowiczom niesmaku, jaki
towarzyszy czytaniu twoich wypocin.
No, ide jesc. Juz zaczynam wymyslac dalszy ciag - sprobuje dociagnac
nastepny kawalek do 3 stron maszynopisu :-))))))))))
Odpowiadajac USUN-TO. z mojego adresu. Albo...
mailto:mordazy_at_friko2.onet.pl.
DZISIAJ JEST IDEALNY DZIEN
NA BYCIE WREDNYM.
-- Serwis RUBIKON - http://rubikon.pl - 020 92 47
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:04:22 MET DST