Autor: Tomasz Jarnot (jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Tue 05 Jan 1999 - 17:17:41 MET
On Wed, 23 Dec 1998, Highlander wrote:
> Naprawdę niczego Ci nie zazdroszczę, ale chciałbym po prostu za swoja
> pracę dostawać tyle ile powinienem a nie tyle ile państwo może dla
> mnie uciułać tylko dlatego, że inni to państwo oszukują a na dodatek
> zwracają uwagę innym o niewłaściwym postepowaniu (piractwo)
To jedz do Warszawy :) Tak sie dostaje wiecej pieniazkow.
>
> >Tak to juz z tymi ludzmi jest. I to jest pozostalosc po dawnym systemie, ze
> >kazdy musi miec rowno, a jak nie to zlodziej.
>
> No może powiesz mi, że gość, który studiował np. 6 lat medycynę
> powinien zarabiać mniej niz facet po zawodówce, który założył
> swoją lakiernię samochodów.
Oczywiscie. Samo studiowanie do niczego nie upowaznia. To ze ktos
studiowal medycyne wcale nie oznacza ze po studiach od razu ktos mu
zaproponuje fuche za 5000 miesiecznie. Trzeba byc jeszcze w tym czyms
dobrym. A facet jak zalozyl lakiernie i ma z tego dochod znaczy sie ze
jest w tym dobry. Wiec mu sie nalezy.
>
> >Albo, jak Ty masz pieniadze to masz mi je dac bo mi sie tez nalezy..itp.
> >To sa chore hasla, ale tak funkcjonuje duza czesc chorego spoleczenstwa nie
> >umiejacego sie dostosowac do rzeczywistosci.
>
> Czyli chore społeczeństwo mamy wszędzie na Zachodzie bo tam ludzie
> wykształceni zarabiaja troche więcej niz ci, którym nie chciało sie
> uczyć (w większości).
Tam wszyscy zapierdalaja a to jest roznica. Inna sprawa ze jedni
zapierdalaja z lopatam a inni siedza w firmach i klepia programy i ci co
klepia programy dostaja 3 razy wiecej, ale ci co klepia programy to
musieli sie duzo wiecej nauczyc niz ci co machaja lopata. Ale tam tez jest
bezrobocie i tez sa ludzie ktorzy nie robia niczego i kase dostaja ( vide
Bill Gates :) ). Tyle ze nic nie ma za darmo.
>
> >Tak juz jest, ze jeden moze byc biznesmenem a inny gornikiem. I trudno. Chce
> >miec wiecej pieniedzy a boi sie ryzyka niech idzie na studia. Stypenidia i
> >kredyty uruchomia sie i niech nikt nie gada, ze jest za biedny.
>
> Gdzie tak jest ?
U nas. Idz na studia wez sobie kredyt 400 zl na miesiac splacisz po
studiach :)
>
> >I tak dalej i tak dalej...mozna znalezc duzo rozwiazan pod jednym warunkiem,
> >ze sie chce cos robic, a nie, ze sie uwaza, ze cos powinno do kogos przyjsc
> >samo, ze manna powinna spasc z nieba.
> >Zawisc w naszym spoleczenstwie to problem..dla mnie jest to bardzo przykre
> >jak odkrywam, ze dany czlowiek zazdroszczac mi potrafi stac sie dla mnie
> >chamski i wyzwac mnie od tego czy owego, tylko dlatego, ze mi zazdrosci.
> >Stracilem przez to kumpli, zdziwilem sie jak bardzo nagle mily pracownik
> >moze sie okazac niemily, jak rodzina, ktora uwaza, ze jej tez powinno
> >splynac potrafi byc zawistna i zlosliwa, jak sasiad potrafi stac sie
> >donosicielem i nasylac np kontrole budowlane.
>
> Na świecie jest tendencja do zmniejszania ilości godzin pracy co jest
> niczym dziwnym przy postepującej automatyzacji, tylko że na tej
> normalnej reszcie świata ludzie dostaja pieniądze za swoje
> umiejętności a nie za to co zakombinują tak jak u nas.
Oj ale krecisz. Nie wiem ale chyba tez masz klapy na oczach i widzisz
tylko tych biznesmenow ktorzy sie dorobili poprzez jakies grube przewaly.
Ja znam kupe ludzi ktorzy maja sporo kasy ale oni na to zapracowali ! I
nie bylo ze od razu mieli lekko. Facet jezdzil TIR-em prze 4 lata, wyrwal
wczesniej do Niemiec bo tutaj sie nie oplacalo robic, naumial sie jezyka i
wyrobil sobie kontakty, a teraz lezy brzuchem do gory a kasa mu
praktycznie sama splywa do reki. Ale po tym jak wrocil z Niemiec to jeszze
musial sporo nakombinowac sie w Polsce zeby teraz moc sobie jezdzic swoim
Mercem. I ja mu tego nie zazdroszcze tak jak ty - mial po prostu troche
szczescia i umial to wykorzystac. I ja tez tak zrobie i final :) Juz np.
mam namiar na robote za 15 zl/godzina na stazu po studiach. I mam swoj
wlasny samochod i to nie jakiegos kaszlaka. I moge sobie na wiele rzeczy
pozwolic. Tylko ze ja sie nie szlajam po barach z dnia na dzien tylko
kombinuje jak wszyscy ci biznesmeni :)
>
> >I jak chcecie z tym polemizowac to sie zastanowcie. Ja nie mam zamiaru Was
> >obrazac, ale nie chce tez aby mnie obrazano.
>
> Czy w którymś z moich postów obraziłem Ciebie ?
> Obrażam tylko tych naszych "biznesmenów", którzy swoje pieniądze
> zrobili na oszukiwaniu innych.
Oj stary kazdy kto zarabia w jakis sposob innych oszukuje. Oszukuja
hurtownicy w hurtowniach komputerowych nie podajac ile zarabiaja na danym
podzespole, bo niekiedy jest to zarobek ponad 100% - wiec czy to nie jest
oszustwo klienta ? Przeciez powinno sie taki towar sprzedawac taniej.
Oszukuja wlasciciele fabryk zatrudniajac niepelnosprawnych tylko po to
zeby dostac dotacje od panstwa i nie placic podatku. Oszukuja firmy
"ustawiajace" sobie przetargi. Oszukuja koncerny samochodowe, np. FIAT,
sprzedajac auta wyprodukowane w roku 1998 jako te z 1999 :) Chlopie
oszustwo sie czai na kazdym rogu. A myslisz ze kosciol nie oszukuje ? :)
Trabia o tym ze nie wolno uzywac prezerwatyw a sami maja udzialy w
Durex-ie :) Widzisz wiec letko nie ma.
>
> Z pozdrowieniami
>
> rhare_at_alpha.net.pl
> rhare_at_polbox.com
>
>
>
************************************ jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl
Tomasz Jarnot, tel. 0602 175699
TELNET IN PEACE ...
********************************************************************
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:03:57 MET DST