Autor: Highlander (rhare_at_alpha.net.pl)
Data: Tue 29 Dec 1998 - 18:34:44 MET
On Tue, 29 Dec 1998 19:44:02 +0100, Neurobasher
<neurobash_at_maria.univ.gda.pl> wrote:
>Zagniezdzil mi sie wirus (win95.CIH.1003) i zasyfil mi wszystko, wlacznie
>z antiviral toolkit pro, ktory od tego czasu nie chce go usunac.
>Pomocy! Potrzebuje jakiegos antivirusa pod DOS'a, ktory by sobie poradzil
>(od razu mowie, ze demo MKS'a nie chce go leczyc, a nei stac mnie na
>kasowanie dysku, czy kupno MKS'a....), najlepiej shareware.
>Jesli ktos mi przysle cos takiego, to podziele sie z nim moim archiwum....
Dzisiaj w pracy instalowałem u jednego gościa Nortona Antivirusa 4.0.
Po doinstalowaniu najnowszych update'ów okazało sie, że gość
ma więcej plików z CIH-em niż bez niego. Co gorsze zdążył się
nim zarazić sam NAV. Co prawda naprawił się sam ale już później
nie uruchomił się ponownie bo wykrył, że plik programu został
zmieniony. Nie mogłem użyć dyskietek ratunkowych NAV bo były tam za
stare definicje wirusów (nie znany był jeszcze CIH). W końcu z okienka
DOS-u uruchomiłem Navdx.exe (część DOS-owa NAV-a) z odpowiednimi
parametrami i pieknie oczyścił wszystkie pliki. System hula jak nigdy
bez potrzeby reinstalacji. Co prawda musiałem przeinstalować tego
NAV-A ale przynajmniej oczyściłem gościowi dysk. Dlatego polecam
NAV-a jako niezawodny program (przynajmniej do CIH-a). Jego
autoochrona jest też bardzo dobra. Jak nie chcesz kupować MKS-a
to zainstaluj sobie NAV-a 5.0 z płytek gazetowych (pełno go ostatnio
było), ściągnij najnowsze update'y, coś do pomocy z astalavisty
i zrób tak jak napisałem.
Z pozdrowieniami
rhare_at_alpha.net.pl
rhare_at_polbox.com
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:58:32 MET DST