Autor: Wojciech Giersz (chektor_at_polsl.gliwice.pl)
Data: Wed 23 Dec 1998 - 14:43:08 MET
> a i owszem jak najbardziej tyle ze dalej wychodzi na moje chyba ze kolega potrafi
> dokladnie sprawdzic pliki spakowane (przeroznymi archiwizerami). a wmomencie jak
> kolega juz go rozpakowal (spakowany wirus) na hdd i z tego samego hdd kolega opala
> jakis antyvir to juz kolega ma duze szanse ze ma syfa a antyvir go nie widzi bo sam
> juz jest zadzumiony albo syf juz rezyduje i jest niewidoczny dla antyvira.
> UIN 13492225
A jak sobie "mistrzu" wyobrazasz zainfekowanie czegokolwiek poprzez
rozpakowanie zawirusowanego archiwum? Zakladajac oczywiscie, ze to nie
jest arch. samorozpakowujace sie (EXE). Krotko mowiac - rozkladasz
zawartosc zipa czy innego rara, tara, arj-ta, gzipa,lha, paka czy co tam
jeszcze masz na dysk i przelatujesz go paroma antywirusami. Problem z
glowy.
Chektor
............ Wojciech.Giersz..................................................
......chektor_at_zeus.polsl.gliwice.pl...chektor@malenstwo.iinf.polsl.gliwice.pl.
..............Voice.+48-032-2312060...URL:http://www.polsl.gliwice.pl/~chektor
...................."Zyje sie raz. Potem sie juz tylko straszy."..............
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:58:00 MET DST