Re: Pomnik dla piratów i

Autor: ALex /MID dept./ (alex_at_red5.graf.torun.pl)
Data: Sun 20 Dec 1998 - 23:26:40 MET


uobOOz wrote:

> Ludzie.... O czym mówicie.
>
> Piractwo czymś złym???
> Czy firma Microsoft rozpowszechniłaby tak swoje produkty, gdyby nie
> piraci????
> Czy ich produkty stałyby się tak popularne, że po prostu zmusiłby do ich
> zakupu po kolei - wpierw szefów małych firm, których pracownicy umieli
> obsługiwać worda, potem szefów większych firm na przestawienie się z
> wordperfecta na worda - bo takie formaty dokumentów otrzymywali od innych
> ludzi. A na końcu samych użytkowników - od których wszystko wyszło...
>
> Gdyby nie piraci to rynek komputerowy byłby nadal podzielony przez
> WordPerfect, PC-DOS, OS/2 i inne systemy... A Microsoft robiłby dalej Basic
> dla Commodore C64.

Proszę się nie obrażać, ale to jest chore. Można by sobie pomyśleć, że
piraci w swej dobroci zechcieli ukraść produkty tej a tej firmy,
czym sprawili wzrost sprzedaży danego produktu o 20%.
Zarząd okradzionej firmy postanowił rozpocząć prace nad
nowa wersją ukradzionego produktu, gdyz ten jest popularny
i ludziom sie podoba, czego namacalnym dowodem jest fakt
nielegalnego kopiowania...
Dostaję pasji gdy słyszę takie wypowiedzi. Pracuję w DTP.
Ceny narzędzi są naprawdę... spore. Wielu aplikacji
używam w starszych wersjach niz "obowiązujące"
z prostej przyczyny - nie widzę sensu w wydawaniu
kilkuset baksów na upgrade, który w sumie niewiele zmienia.
Przykład: Pracuję ciągle w Quarku 3.32 z tej przyczyny,
że:
1. Mam licencję
2. Zapłaciłem za kilka xtensions, które chodzą tylko z ta wersją
(upgrade znowu kosztuje).
Nie zmieni tego faktu tawet to, że nie ma najmniejszych problrmów
ze "zdobyciem" pirackiej kopii aplikacji.
I nie ma w tym żadnej etyki.
Po prostu chodzi o wymierne straty jakie bym poniósł przy
kontroli panów z BSA (czyli tracę warsztat pracy, zawalam
terminy=trace klientów itp, itd).

> A poza tym...
>
> (nawiązanie do muzyki).
> Tłoczenie dysku kosztuje powiedzmy 1,5 zł.
> Opakowanie w hurcie powiedzmy 0,50 zł.
> Okładeczka i złożenie razem powiedzmy 20 gr.
> Dysk Chrisa Rea kosztuje 50 zł...
> Chris Rea za taki jeden dysk dostaje pewnie 10 procent ceny za jaką się to
> sprzedaje. A gdzie reszta???
> TO JEST KRADZIEŻ, a nie to co jest tak powszechne (i bezkarne - praktycznie
> wszędzie na świecie) - zwane potocznie piractwem... czy ktoś z kasą kupiłby
> sobie najnowsze cd, gdyby nie miał o nim pojęcia? - ale kupuje - bo mają to
> spiracone jego znajomi. Na tym to polega.

No to przypomnę o kilku szczegółach:
Opłacenie kompozytora
Opłacenie tekściarza
Nagranie / muzycy sesyjni
Mastering
Reklama / media
Trasa koncertowa
Koszty agencyjne / dystrybucja
Cło....

Jest tego duuużo więcej.
Człowieku! Nie płacisz za nośnik tylko za muzykę.
Rownie dobrze bys mógł buldoczyc się że to
złodziejstwo, że telewizor kosztuje 2000 zł,
bo przecież:
1. tektura na karton kosztuje 80 gr.
2. druk, powiedzmy 20gr.

Dziecinne podejście....
Tylko ręce pozostało załamać.

____________________________________________________
Jaroslaw Ignatowski alex_at_graf.torun.pl
Agencja Reklamowa GRAF /M.I.D dept./
---------------------------------------------Nienawisc jest jak milosc. Tylko
goretsza.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:57:18 MET DST