Re: tzw. warszawska gielda komputerowa - strata czasu

Autor: Jacek Fiok (j.fiok_at_students.mimuw.edu.pl)
Data: Sat 12 Dec 1998 - 19:46:17 MET


Dnia Sat, 12 Dec 1998 01:09:20 GMT, "Sun" <sunstorm_at_ids.pl> napisał:

>>Bylem tam ostatnio bo zobaczylem reklame w gazecie, ale to wielkie
>oszustwo.
>>Czynne sa trzy sklepy, w tym jeden dla skaterów. W firmie Baza znudzona
>>panienka i brak plyt Abit. Na szczescie byly w drugim sklepie, firmy
>>Abitech - to jedyny plus tzw. gieldy, przed ktorą was ostrzegam niniejszym.
>
>
>Hmm... żebyś widział jaka masa ludzi się tamtędy przewala....
>Cale 5 osób na godzinę. A sklepy dla skatow są dwa. Wróżę temu
>przedsięwzięciu rychły upadek.

Zgadza sie; a gielda zdaje sie oficjalnie nie nazywa sie komputerowa,
tylko elektroniczna.

Przy okazji: podobno gdzies tam jest fajna przynajmniej pod wzgledem
sprzetowym gralnia, no wiecie, konkurencja dla Granetu... :)

--
Jacek Fiok, Warszawa
j.fiok_at_students.mimuw.edu.pl    http://rainbow.mimuw.edu.pl/~jfiok/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:55:16 MET DST