Autor: Adam (fidor_at_friko.sos.com.pl)
Data: Mon 07 Dec 1998 - 22:21:18 MET
On 7 Dec 1998 10:40:21 GMT, Grzegorz Gierlik
<gregg_at_euler.mat.univ.szczecin.pl> wrote:
>
>Dzis rano przychodze, serwer zyje, ale pracowac sie nie da.
>
>Sprawdzam co sie dzieje:
>ile jest miejsca na dysku: df -- o nie ma miejsca, a bylo kilkaset mega wolnego.
>
>wiec kto je zajmuje: du -sk * -- o znalazlo sie. Patrze sobie. Posciagane
>www.quake..., www.settlers..., www.jakiesbzdury... razem wlasnie
>kilkaset mega.
>
>Gdyby to sciagali do domu to ile by za to zaplacili? Czy zaplaciliby duzo
>bo TPSA bierze duzo, czy dlatego, ze nie znaja umiaru?
Jest takie urzadzenie jak quota - ograniczenie wolnego miejsca na
koncie - kazd uzytkownik moze miec na koncie 2 MB a przez np 10 dni 7
MB (potem losowe kasowanie) . Co prawda mozna to obejsc ale trzeba
troche sie natrudzic ,a mozna to latwo wysledzic . W ten sposob wilk
systy i owca cala - nie wychodzi sie na nieliberalnego , a i serwer
nie pada co dzien . Quato dostepna jest w prawie kazdej dystrybucji
linuxa , jest darnmowa i latwa do skonfigurowania .
Pozdrawiam Fidor
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:54:49 MET DST