Autor: Pszemol (pszemol_at_polbox.com)
Data: Wed 02 Dec 1998 - 17:16:41 MET
Mariusz Kruk wrote in message <366476cd.6975821_at_news.icm.edu.pl>...
>Właśnie sobie o tym poczytałem.
>W ogóle, to termin "kradzież" jest tu
>trochę niefortunny.
Chyba musisz jeszcze trochę więcej poczytać...
A może zacytować Ci fragmenty licencji?
>W ogóle to nie istnieje coś takiego jak "kradzież oprogramowania".
Zamknij oczy - przestanie istnieć.
>Jest tylko naruszenie autorskich praw majątkowych,
Tak jak kradzierz samochodu jest naruszeniem praw
majątkowych właściciela pojazdu... Nazywasz innymi
słowami ten sam gatunek zagadnienia.
>które jest dokonywane przez _sprzedającego_ piraty,
>a nie kupującego je...
Rzeczywiście musisz jeszcze dużo poczytać w tej sprawie...
Używanie i kopiowanie i sprzedawanie narusza warunki licencji.
To że dla sprzedawcy i kupującego jest "inny paragraf" - nic nie szkodzi.
Kupujący *również* popełnia wykroczenie przeciwko warunkom licencji
i ustawie o ochronie prawa autorskiego. Nie wprowadzaj czytelników
w błąd i poczytaj o tym więcej ze zrozumieniem, warto. Tak samo
jest inny paragraf dla złodziej i pasera, obaj jednak są poza prawem :-(
>Niestety, a może na szczęście,
> sprawa kupowania piratów to tylko
> i wyłącznie kwestia moralności.
Oj nie tylko. Poczytasz więcej to na pewno zrozumiesz.
Jesteś na dobrej drodze - nie zatrzymuj się - poczytaj więcej!
>Ja od pewnego czasu staram się nie
>używać pirackiego oprogramowania.
>I innym też to polecam. To kwestia
>poszanowania cudzej pracy.
Gratuluje. Masz duży plus.
Ale licz się z tym, że taki wyrafinowany złodziej jak Marek Oberman
nazwie Cię takim samym złodziejem jakim on jest. On uważa że
fakt kradzieży jabłka ze straganu odbiera Ci prawo do poprawy.
Zostajesz już złodziejem do końca swych dni i nie masz prawa
nawoływać do uczciwości. Koleguje się on natomiast z innymi
złodziejami i przytakuje im gdy nawołują publicznie do kradzieży.
Sam również do tego gorliwie nawołuje i daje w ręce młodych
fałszywe i szkodliwe argumenty tłumaczące konieczność piractwa.
>A co do cen... Ostatnio zainstalowałem sobie linuxa
A co do cen to każdy znajdzie coś dla siebie.
Każdy komputerowiec *może* być uczciwym człowiekiem,
nie *musi* kraść i zawsze znajdzie program w odpowiedniej
klasie cenowej na który go stać! Jeśli tylko tego chce!
Są niestety również tacy złodzieje, którzy kradną Forte Agenta
o śmiesznej wartości 100zł nawet gdy mają Outlook Expressa
za darmo :-(
>(wiem, wiem, zaraz się dowiem, że jestem fanatykiem)
>i znalazłem tam takie cudo jak Gimp. Po prostu miodzio.
>I na jaką cholerę mi Corel ???
Znam jednego człowieka, który ostatnio ukradł Corela 8...
Zgadni do czego on go wykorzystuje? Do projektowania
nalepek na dyskietki i okładek na kompakty (CD) z kradzionym
oprogramowaniem :-( Scyzoryk sam się w kieszeni otwiera :-)
Pszemol
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:54:23 MET DST