Re: Szum po zdigitalizowaniu dzwieku

Autor: Slawomir Marczynski (slawek_at_arcadia.tuniv.szczecin.pl)
Data: Tue 29 Sep 1998 - 09:33:05 MET DST


Xylodius (xylodius_at_prodigy.net) wrote:

: Wlasnie dlatego polecam Emagic AudioWerk8

Z moich doswiadczen - niektore plyty glowne sa tak debilnie zaprojektowane,
ze przetwornica napiecia do procesorow sieje zakloceniami po kartach
dzwiekowych. Po zmianie karty (wielokrotnej, na b. rozne typy) - zaklocenia
sa. Po zmianie plyty glownej - nie ma (przy dowolnej karcie).

  Nawet nedzne karty powinny dobrze (poprawnie) nagrywac - i tak najslabszym
ogniwem jest mikrofon. A jak ktos ma watpliwosci - karta to okolo 50++ PLN,
radio to 10++ PLN. I niech sie zastanowi, dlaczego tak tanie radio (mono,
UKF, wiecie jak to wyglada) daje czysty dzwiek, a karta ma klopoty. Technika
wzmacniaczy m.cz. jest dosc dobrze opanowana... sek w tym ze te DRAM i GHz
w obudowie bardzo zle sie maja do dzwieku Hi-Fi (i precyzyjnych systemow
DAQ - traci sie co najmniej jedna cyfre - patrz ADAM).

YS

Acha, "zla" plyta to byla FIC-costam...

--
Slawomir Marczynski (Mr) 
Institute of Physics, Technical University of Szczecin
Al. Piastow 48/49, 70-310 Szczecin, Poland
slawek_at_arcadia.inter.tuniv.szczecin.pl, tel:+(048-91)-494056 


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:38:58 MET DST